Jarosław Jakimowicz i Jola Rutowicz poznali się w 2008 roku na planie programu "Big Brother VIP". Ich relacja rozwinęła się na oczach telewidzów. Wówczas znana skandalistka trafiła tam dzięki wygranej w poprzedniej odsłonie show. Jakimowicz z kolei zmagał się wtedy z problemami z karierą aktorską. Razem z nimi w programie wystąpili między innymi Marcin Najman czy lider grupy Boys, Marcin Miller. Jakimowicz i Rutowicz dogadywali się od samego początku. Widzowie zauważali, że ta dwójka ma się ku sobie. Nie przeszkadzała im nawet duża różnica wieku. W tamtym momencie aktor miał 39 lat. Jego przyszła partnerka była wówczas o 16 lat młodsza. Fani "Big Brothera" mogli śledzić początki ich relacji.
Gdy Jarosław Jakimowicz zdecydował się na udział w "Big Brotherze", wciąż był żonaty. Jego małżonką była jeszcze Joanna Sarapata, z którą pozostawał w separacji. Ostatecznie, związek zakończył się w 2010 roku. Nie było sekretem to, że Jakimowicz dopuścił się wielu zdrad. Z jedną z kochanek doczekał się nawet syna, Jeremiasza. Widzom przypadł jednak do gustu nietypowy związek uczestników programu. Połączenie dwóch skrajnych charakterów doprowadziło Jakimowicza i Rutowicz do finału. Ostatecznie to aktor został zwycięzcą i zgarnął główną nagrodę. Od tego momentu para nie rozstawała się ze sobą.
Tuż po zakończeniu show, związek Joli Rutowicz i Jarosława Jakimowicza stał się bardzo medialny. Byli zapraszani na różnego rodzaju imprezy. Zawsze pokazywali się razem. Aby pozostać na fali i jak najlepiej wykorzystać swoje "pięć minut", stworzyli nawet własny program. "J&J - czyli Jola i Jarek" wzbudził jednak zainteresowanie tylko na pewien czas. Po kilku miesiącach ich kariera celebrytów dobiegła końca. Mówiono wówczas o głośnym rozstaniu i aferach między Jolą i Jarosławem. Od tego momentu słuch o ich związku zaginął. Aż do 2019 roku.
Jarosław Jakimowicz skomentował sprawę po latach. Aktor pokusił się o napisanie książki "Życie jak film". Wyznał, że związek ze znaną skandalistką od samego początku był jedynie ustawką. "Widzowie chcieli wyrzucić Rutowicz. Producenci "Big Brothera" zapytali mnie, czy mogą zrobić z nas parę. Zgodziłem się i potraktowałem to jako kolejną rolę do zagrania. Zrobiliśmy to i dzięki temu zabiegowi oboje doszliśmy do finału. Najfajniejszy w tym wszystkim był efekt kreacji: wszyscy w nas uwierzyli. To było niesamowite" - napisał mężczyzna. Dodał, że mimo wszystko bardzo lubił spędzać czas z udawaną partnerką.
Jola Rutowicz nigdy nie odniosła się do sprawy. Choć fani wielokrotnie pytali ją o temat Jakimowicza za pomocą mediów społecznościowych, ignorowała ich komentarze. Zrezygnowała również z życia w blasku fleszy. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie kompletnie porzuciła swój dawny wizerunek. Obecnie nadal mieszka za oceanem i pracuje jako modelka.