Patryk Vega nagrywa we Wrocławiu nowy film pod tytułem "Trinity". Zdjęcia do produkcji niedawno ruszyły, a o filmie już jest głośno. Wszystko przez kontrowersyjne ogłoszenie jednej z agencji aktorskich, która współpracuje z reżyserem. Chodzi o castingi statystów i stawki, które im zaproponowano.
Oszczędzanie na statystach?
Na oficjalnym fanapage'u Agencji Aktorskiej Edwin Film drugiego marca pojawiło się ogłoszenie o tym, że poszukiwani są statyści do najnowszej produkcji w reżyserii Patryka Vegi. W długim wpisie, w którym wskazano na wymagania, jakie muszą spełnić kandydaci, a także z harmonogramem prac pojawiła się króciutka wzmianka na temat zapłaty.
Stawka: 130 zł na rękę za dzień zdjęciowy i 50 zł na rękę za przymiarki - czytamy.
Bulwersuje również inna kwestia:
Przymiarki są obowiązkowe. Osoby, które będą obecne na przymiarkach, a nie pojawią się podczas dnia zdjęciowego, NIE otrzymują honorarium - czytamy.
Oba komunikaty już zniknęły z aktualnej wersji ogłoszenia, które nadal wisi na fanpage'u agencji. Zachowała się jednak w historii zmian.
Dlaczego dokonano tak istotnej modyfikacji? Bo o skandalicznie niskich zarobkach zrobiło się głośno. Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa nagłośnił sprawę, wskazując, że stawka nie jest zgodna z Kodeksem pracy.
Bulwersująca oferta pracy Patryka Vegi. Znany reżyser proponuje 130 zł wynagrodzenia netto za dzień zdjęciowy, który trwa 11-12 godzin (...) Oznacza to, że Vega proponuje około 11 zł netto za godzinę! To oferta sprzeczna z Kodeksem pracy! Przypominamy, że minimalna płaca godzinowa wynosi w Polsce 22,80 zł brutto, czyli 18 zł netto. Domagamy się natychmiastowej modyfikacji stawek. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni zgłosić skargę do Państwowej Inspekcji Pracy - czytamy w mailu, który Szumlewicz przysłał również do naszej redakcji.
Ostatecznie sprawa została zgłoszona do wspomnianej instytucji.
Od Agencji domagaliśmy się więc natychmiastowej modyfikacji stawek. Jednak ponieważ nasz apel pozostał bez echa, we wtorek zmuszeni byliśmy zgłosić skargę do Państwowej Inspekcji Pracy - przyznał Szumlewicz.
Na tym nie koniec, bo w piśmie do Państwowej Inspekcji Pracy czytamy, że związkowcy zgłaszają, że mogły zostać złamane aż dwa przepisy.
Wydaje się, że miało tu miejsce podwójne złamanie przepisów prawa pracy. Po pierwsze, wiele wskazuje, że agencja niezgodnie z prawem zastąpiła umowy zlecenie umowami o dzieło. Tymczasem praca statystów spełnia warunku umowy zlecenie (bądź etatu). Po drugie zaś, minimalna stawka godzinowa od 1 stycznia 2023 roku wynosi 22,80 zł brutto, czyli w ramach umowy zlecenie około 18 zł netto. To znacznie więcej niż kwota oferowana przez Agencję Aktorską Edwin Film.
Przypomnijmy, że wymienione wyżej stawki nie obowiązują przy umowach o dzieło. Co więcej, w przypadku umów o dzieło minimalna stawka godzinowa wynikająca z przepisów prawa nie została określona. Agencja Aktorska Edwin Film milczy i dotąd nie wydała w tej sprawie żadnego oświadczenia. Wystosowaliśmy do agencji maila z prośbą o komentarz w sprawie, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
