Książę Harry po dłuższej nieobecności w kraju wrócił na kilka dni do Wielkiej Brytanii, co wywołało niemałe poruszenie w tamtejszej i światowej prasie. Syn króla Karola III zdecydował się na samotną podróż i po brzegi wypełnił swój grafik, aby nie mieć zbyt wiele czasu wolnego. 8 września złożył wieniec na grobie swojej babci królowej Elżbiety II w trzecią rocznicę jej śmierci, następnie wziął udział w uroczystości wręczania nagród WellChild Awards, która odbyła się w Royal Lancaster Hotel. Podczas wydarzenia nagrodzono osoby, które zaangażowane są w działalność charytatywną. Jeszcze przed oficjalną ceremonią książę miał okazję spotkać się z młodymi laureatami. Podczas rozmowy z jednym z chłopców wspomniał o kłótniach w rodzeństwie, co od razu odbiło się szerokim echem w mediach. Więcej przeczytasz tutaj. W trakcie gali syn króla Karola III wygłosił poruszające przemówienie. Specjalista ds. mowy ciała przyjrzał się gestom księcia i stwierdził, że inaczej zachowuje się, kiedy jest sam, a inaczej kiedy dopełnia publicznych obowiązków w towarzystwie żony, Meghan Markle. Swoimi wnioskami podzielił się z portalem OLBG.
Książę Harry już od wielu lat jest aktywnie zaangażowany w działalność charytatywną i realizuje w tym zakresie liczne przedsięwzięcia. Podczas gali WellChild Awards wygłosił bardzo poruszające przemówienie, podczas którego opowiedział o swoich doświadczeniach w tej materii. Padło także kilka słów na temat jego rodziny. Według Darrena Stantona, specjalisty ds. mowy ciała, wspomnienie o bliskich to ważny sygnał, jeśli chodzi o trudne relacje księcia z jego rodziną. Książę Sussex już od lat jest zwaśniony ze swoim bratem księciem Williamem, a z ojcem w ostatnim czasie nie miał kontaktu.
Wygląda na to, że książę chce naprawić relacje rodzinne, a ta podróż może być dla niego okazją do zbliżenia się z królem oraz innymi członkami brytyjskiej monarchii
- podkreślił ekspert. Stanton zwrócił także uwagę na zachowanie księcia, który najczęściej bywa widywany w towarzystwie swojej ukochanej Meghan Markle. Ekspert podkreślił, że kiedy w pobliżu jest małżonka Harry'ego, to skupia się przede wszystkim na jej potrzebach. Robi wtedy wszystko, aby zadbać o jej komfort, natomiast jego samodzielne zachowanie jest diametralnie inne i można zauważyć, że jest o wiele bardziej zrelaksowany.
Jego twarz nie zdradza dużych emocji: brak zarozumiałości, równomierny oddech, a jego otwarte dłonie są bardziej ruchliwe, co świadczy o większym luzie
- zauważył ekspert.
Darren Stanton szczególną uwagę zwrócił na drobne gesty księcia Harry'ego. Podkreślił, że syn brytyjskiego króla nie był zdenerwowany i doskonale opanował tremę, a jego zachowanie świadczyło o tym, że to, co mówi, jest szczere i autentyczne. To, że u jego boku nie było jego żony, sprawiło, że mógł się odprężyć i w pełni skupić się na sobie. Jak podkreślił specjalista, książę Harry nie miał do pełnienia dodatkowych ról, więc odczuwał swobodę zarówno fizyczną, jak i emocjonalną.
Plebiscyt Top Avanti24 wystartował! Zagłosuj na swoje ulubione produkty beauty!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!