Od marca wszystkie oczy zwrócone są na brytyjską rodzinę królewską. To właśnie wtedy księżna Kate nagrała poruszający film, w którym opowiedziała o diagnozie. - W styczniu przeszłam poważną operację jamy brzusznej w Londynie i wtedy sądzono, że mój stan nie jest nowotworowy. Operacja zakończyła się sukcesem. Jednak badania przeprowadzone po operacji wykazały obecność nowotworu - mówiła Middleton. Zniknęła z mediów i zaczęła chemioterapię. Teraz przekazała na nagraniu, że ten etap jest już za nią. Przy okazji royalsi pokazali nieco więcej prywatności niż zazwyczaj.
Na opublikowanym filmie księżna Kate opowiedziała o swoim stanie zdrowia. Uwagę zwróciły nie tylko jej słowa, ale także pojawiające się kadry rodzinne. Jak przekazał portal "Daily Mail", ujęcia zostały nagranie w Norfolk, gdzie spędzali rodzinne wakacje. Trzeba przyznać, że rzadko kiedy royalsi udostępniają w sieci tak prywatne kadry. Zaprezentowali, jak spędzają czas na plaży, bawią się na łonie natury, żartują oraz okazują czułość. Nagranie zdecydowanie pokazało, jak wielka więź łączy księżną i księcia Walii z ich dziećmi. Można powiedzieć, że Middleton i jej mąż chcieli "zaprosić" widzów do swojego domu - dosłownie i w przenośni. W pewnym momencie na nagraniu pojawiły się kadry ze środka ich posiadłości, na których pozowali razem z rodzicami księżnej Kate. Siedzieli przy dużym stole w kuchni i grali w karty. Po wszystkie zdjęcia z filmu zapraszamy do galerii.
Nagranie opublikowane przez royalsów wzbudziło wiele emocji. Niektórzy byli poruszeni opublikowanymi kadrami. "Czy tylko ja płaczę?", "Wzruszam się przez cały film" - pisali. Inni internauci cieszyli się, że rodzina królewska w końcu pokazała się z bardziej prywatnej strony. "Są piękną rodziną i wydają się tacy normalni", "Piękny film pokazujący kochającą się rodzinę" - pisali. ZOBACZ TEŻ: Klamka zapadła. Książę George musi mieć prywatne spotkania z królem Karolem III