Księżna Kate, po tym jak w styczniu przeszła operację jamy brzusznej, zniknęła z życia publicznego. Później za pomocą nagrania, które trafiło na oficjalne konta w mediach społecznościowych rodziny królewskiej, ogłosiła, że lekarze zdiagnozowali u niej raka. Księżna cały czas jest w trakcie leczenia. Jednak 15 czerwca pojawiła się na uroczystych urodzinach króla Karola. Z kolei 14 lipca była obecna na finale Wimbledonu. Towarzyszyła jej księżniczka Charlotte. I choć oczy wszystkich były zwrócone na księżną Kate, to jednak w pewnym momencie cała uwaga skupiła się na córce przyszłego monarchy.
W maju tego roku księżniczka Charlotte skończyła dziewięć lat. Wygląda na to, że mimo tak młodego wieku dziewczynka doskonale zna zasady dobrego wychowania. Już jakiś czas temu zagraniczne media pisały, że naśladowała swoją babcię, królową Elżbietę, a także, że jest dojrzała jak na swój wiek. Swoją dojrzałość udowodniła też na finale Wimbledonu. Charlotte, która na wydarzeniu pojawiła się w granatowej sukience w białe groszki z uroczymi falbanami (równie urokliwa była granatowa kokarda wpleciona w jej włosy), aktywnie towarzyszyła księżnej Kate we wszystkich spotkaniach. Nie tylko witała się z uczestnikami wydarzenia, ale także prowadziła z nimi krótkie rozmowy. Dziewięciolatka zwróciła na siebie uwagę podczas spotkania z tenisistkami, a zwłaszcza z poruszającą się na wózku inwalidzkim Lucy Shuker. Księżniczka postanowiła przywitać się z brytyjską tenisistką w nietypowy, a jednocześnie wzruszający sposób. Nie podała jej dłoni na przywitanie, ale splotła z nią małe palce u dłoni. Ten moment został uchwycony przez fotoreporterów. Zdjęcia, o których mowa, znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.
Księżniczka Charlotte zwróciła na siebie uwagę również 15 czerwca, kiedy towarzyszyła rodzicom podczas uroczystości Trooping the Colour. Ingrid Seward, autorka książki "My Mother and I: The Inside Story of the King and Our Late Queen" w rozmowie z magazynem "HELLO!" podkreśliła, że dziewięciolatka wykazywała wówczas troskę o matkę. "Myślę, że Charlotte naprawdę troszczy się o swoją mamę. Wydaje się być pełna podziwu dla swojej matki" - zaczęła, a później dodała: "Kate i Charlotte są świetnymi przyjaciółkami i myślę, że dla Kate ich więź jest bardzo cenna. Relacja matka-córka jest oczywiście szczególnie ważna dla Kate, ponieważ ma tak bliskie relacje z własną matką Carole Middleton". Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.