Meghan Markle i książę Harry ostatnio musieli zmierzyć się z mało radosnymi wieściami. Jak się okazało, dokument, który stworzyli we współpracy z Netfliksem, pikował w rankingu i wylądował dopiero na 211. miejscu największych przebojów platformy. Tymczasem byli przyjaciele książęcej pary, Victoria i David Beckham wysunęli się na prowadzenie i serial o ich życiu zajął zaszczytne pierwsze miejsce na liście. Co słychać u książęcej pary? 4 czerwca Lilibeth Diana skończyła trzy lata i z tej okazji rodzice zorganizowali jej małe przyjęcie w domu. W mediach pojawiła się też informacja o niezwykłym prezencie, jaki Markle przywiozła z wizyty w Afryce.
Jakiś czas temu Meghan Markle przeprowadziła badania genetyczne i dowiedziała się, że w 43. procentach jest Nigeryjką. Ze względu na to odkrycie ostatnia trzydniowa podróż pary do Afryki miała dla niej szczególne znaczenie. Podróż do Nigerii była pierwszym oficjalnym wyjazdem księżnej i księcia Sussex od czasu rezygnacji z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej. Wyjazd związany był z dziesiątą rocznicą igrzysk Invictus Games, ktorych założycielem jest książę Harry.
Podczas wizyty para była zaangażowana w szereg aktywności. Markle była współgospodarzem eventu Women in Leadership, a książę Harry rozmawiał z dziećmi na temat zdrowia psychicznego i radzenia sobie z utratą kogoś bliskiego. W trakcie wyjazdu żona księcia została obdarowana niezwykłym prezentem. Jeden z królów nadał jej oficjalne nigeryjskie imię "Adetokunbo", które oznacza koronę, albo członka rodziny królewskiej z innego kraju.
Dziękuję za ciepłe powitanie w Nigerii. Jestem głęboko zaszczycona tym, że zostałam pobłogosławiona tradycyjnym imieniem joruba, Adetokunbo. Cenię to imię i doceniam fakt, że obdarzyliście mnie zaufaniem, dzięki czemu mogę je nosić z wdziękiem i godnością
- miała podziękować Meghan Markle.
W trakcie wizyty w Nigerii Meghan Markle zdecydowała się oddać hołd lokalnym projektantom i na oficjalnych spotkaniach pojawiła się w stylizacjach ich projektu. Jedną z najbardziej spektakularnych kreacji była czerwona sukienka marki Orire, której dół ozdobiono spektakularnymi falbanami. Co ciekawe, model dostępny jest na stronie projektanta i można go kupić za 270 euro, czyli około 1200 zł. Zjawiskową kreację Markle uzupełniła biżuterią ze swojej kolekcji. W trakcie przemowy podczas eventu Woman in Leadership, który odbywał się w Abudży, Markle podkreśliła, że zaczerpnęła inspirację z lokalnej mody. - Szybko zrozumiałam, że muszę nosić więcej koloru, aby się wpasować w waszą niezwykłą modę - podkreśliła. Jak wyglądała jej sukienka? Możecie ją zobaczyć tutaj.