W zeszłym roku Kate Middleton z bliskimi przeprowadziła się do Adelaide Cottage w Berkshire. Na wybór nowego lokum miała przede wszystkim znajdująca się niedaleko szkoła, do której uczęszczają dzieci książęcej pary. Nieruchomość jest jednak związana z pewnym skandalem. To tam mieszkał Peter Townsend, kochanek siostry królowej Elżbiety II, księżniczki Małgorzaty. Zgorszenie opinii publicznej budził przede wszystkim fakt, że mężczyzna był żonaty, a w dodatku starszy od ukochanej o 15 lat. Na szczęście księżna Kate i książę William posiadają jeszcze dwie posiadłości. Często bywają w wiejskiej rezydencji w Norfolk - Anmer Hall. Jednak i ten budynek owiany jest złą sławą. Teraz małżeństwo ma poczuć tego konsekwencje - zagraniczne źródła mówią o duchu, który nawiedza rodzinę.
Według autora podcastu o zjawiskach paranormalnych Richarda Felixa wiejska posiadłość księżnej Kate i księcia Williama ma być nawiedzona. W murach rezydencji podobno mieszka duch zmarłego księdza, który przed laty zamieszkiwał w Anmer Hall. - Był tam duch katolickiego księdza, który tam mieszkał i został powieszony i poćwiartowany za zdradę stanu i z jakiegoś powodu powrócił do swojego domu - mówi podcaster. - Zanim książęca para się wprowadziła, została ostrzeżena o duchu - dodaje.
Anmer Hall został zbudowany w 1802 roku dla rodziny Coldham, ale po kilkudziesięciu latach odkupiła ją od nich królowa Wiktoria i podarowała w prezencie ślubnym swojemu synowi, późniejszemu królowi Edwardowi VII. W podobny sposób postąpiła ponad sto lat później królowa Elżbieta II i sprezentowała nieruchomość księżnej Kate i księciu Williamowi w 2011 roku. Od tamtej pory małżeństwo przyjeżdża do Norfolk tak często, jak się da. Tu spędzają większość czasu wolnego, a przede wszystkim odpoczywają od londyńskiego zgiełku.
Wiele wskazuje na to, że książęca para zdaje sobie sprawę z legend i opowieści o rozwścieczonej zjawie, która ma nękać ich posiadłość. W rozmowie z Daily Mail książę William nie wyglądał na przerażonego, a wręcz przeciwnie. Pokusił się o lekką ironię, gdy dziennikarze zapytali go o ducha księdza. - Żaden dwór nie byłby kompletny bez ducha, prawda? - rzucił. Wierzycie w duchy? Myślicie, że faktycznie Kate Middleton może być nękana przez zmarłego księdza?