• Link został skopiowany

Al Pacino spędził święta z młodszą o ponad 50 lat Noor Alfallah. Zażegnali kryzys?

Do sieci trafiły zdjęcia Ala Pacino z dużo młodszą Noor Alfallah. Aktor i producentka, którzy doczekali się dziecka, wybrali się na świąteczną imprezę. Wcześniej media donosiły o ich rozstaniu.
Al Pacino
Al Pacino sfotografowany z młodszą o ponad 50 lat Noor Alfallah. Zażegnali kryzys? / Fot. @Jimmy Kimmel Live/YouTube

84-letni Al Pacino i młodsza o ponad 50 lat Noor Alfallah spotykali się od 2022 roku. Niedługo po tym, jak powitali na świecie syna Romana, w mediach zaczęły pojawiać się informacje o rzekomym kryzysie w ich związku. Według doniesień portalu The Blast para miała się rozstać i podobno toczyła spór sądowy. Rzekomo Alfallah chciała sprawować pełną opiekę nad synem. Wygląda jednak na to, że aktor i producentka filmowa mają dobre relacje. W październiku zostali sfotografowani przed hotelem Chateau Marmont, gdzie według mediów podobno wybrali się na randkę. To jednak nie wszystko.

Zobacz wideo Kasia Nast szczerze o rozstaniu z Baronem. "Unikałam"

Al Pacino i Noor Alfallah na nowych zdjęciach. Dokąd zmierzali?

Ostatnio Al Pacino i Noor Alfallah zostali przyłapani przez fotoreporterów. Aktor i producentka filmowa wybrali się wspólnie na imprezę świąteczną w klubie San Vicente Bungalows w Los Angeles. Na opublikowanych zdjęciach, które w moment obiegły media, widać, że dopisywał im dobry humor. Oprócz Ala Pacino i Noor Alfallah na imprezie świątecznej pojawiły się także inne gwiazdy, między innymi: Ridley Scott, Jack Huston oraz Bill Maher. Myślicie, że aktor i producentka filmowa wrócili do siebie, czy jedynie utrzymują dobre relacje ze względu na dziecko? Dajcie znać w sondzie na dole strony. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Posiadłość z "Kevina samego w domu" przeszła ogromną przemianę. Boisko do koszykówki to początek

Al Pacino przeżył śmierć kliniczną. "Tam nic nie ma"

Jakiś czas temu Al Pacino udzielił wywiadu, w którym wyjawił, że podczas pandemii koronawirusa przeżył śmierć kliniczną. "Poczułem się niedobrze, wyjątkowo niedobrze. Potem dostałem gorączki, odwodnienia i tak dalej. Poprosiłem kogoś o przysłanie pielęgniarki, żeby mnie nawodniła. Siedziałam w domu i nagle mnie nie było. Tak po prostu. Nie miałam pulsu" - przekazał w rozmowie z dziennikiem "New York Times". Aktor wyznał, że powątpiewa w istnienie życia "po drugiej stronie". Nie zobaczył białego światła, o którym często wspominają osoby z podobnymi doświadczeniami. "Nie widziałem białego światła ani niczego takiego. Tam nic nie ma" - skwitował Al Pacino w rozmowie z dziennikiem.

Więcej o: