Pamiętacie Sawyera z cieszącego się ogromną popularnością serialu "Zagubieni"? Josh Holloway po otrzymaniu roli w serialu był przekonany, że nie zabawi w nim na długo, bo grał wyjątkowo antypatyczną postać. Stało się jednak zupełnie inaczej, bo fanki oszalały na punkcie przystojnego drania i okrzyknięto go jednym z najseksowniejszych mężczyzn na świecie. Dziś miliony kobiet marzą o tym, aby znaleźć się z nim na bezludnej wyspie. Niestety, serce aktora jest już zajęte. Razem z żoną i trzyletnią córką zamieszkał w domu nad oceanem na Hawajach. Holloway już odnalazł swoją rajską wyspę.
Josh Holloway i Yessica Kumala poznali się w jednym z klubów w Los Angeles jeszcze zanim aktor stał się popularny. Połączyło ich podobne poczucie humoru. Jak Holloway wielokrotnie podkreślał w wywiadach, nigdy nie wierzył w miłość od pierwszego wejrzenia. Na randkach zawsze liczyło się dla niego podobne poczucie humoru i dużo śmiechu. Kiedy między nim a Yessicą Kumalą pojawiła się więź emocjonalna, aktor postanowił ofiarować swojej wybrance list pożegnalny. Niedługo potem wręczył jej drugi list, w którym wszystko obrócił w żart. Kumala na całą sytuację zareagowała rozbawieniem, więc Holloway już wtedy wiedział, że osoba z takim poczuciem humoru i dystansem do świata, to kobieta jego życia. Jeszcze przed premierą serialu "Zagubieni" Holloway kupił dom nad oceanem i zamieszkał w nim ze swoją ukochaną. Para w 2004 roku wzięła ślub. Ceremonia odbyła się na hawajskiej plaży, a państwo młodzi do ołtarza szli na bosaka. Zawistne fanki aktora nie mogły pogodzić się z tym, że jest już zajęty i w mediach społecznościowych pojawiały się złośliwe komentarze sugerujące, że jego ukochana nie jest wystarczająco atrakcyjna, aby mieć u swojego boku tak przystojnego partnera. Aktor zupełnie nie przyjmuje się takimi przytykami. - Yessica może być mnie pewna, wie, co do niej czuję - podkreślał w wywiadach aktor i skutecznie ucinał wszelkie dyskusje. Para wychowuje razem córkę Javę Kumalę, która przyszła na świat w 2009 roku. oraz syna Huntera Lee, urodzonego w 2014 roku.
Josh Holloway doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak działa na kobiety. Aktor otwarcie mówi o tym, że damska atencja mu schlebia i działa na jego ego. Bohater serialu "Zagubieni" lubi też żartować na ten temat. Jak sam podkreśla, uwielbia błaznować i ma bardzo specyficzne poczucie humoru. Nie musi się także obawiać scen zazdrości ze strony swojej żony, bo ona doskonale go rozumie. "Cóż, działam na kobiety. Zwłaszcza na te dojrzałe i po paru drinkach. Starsze Amerykanki piją na Hawajach za dużo mai tai. Potem stają się odważne, krzyczą na mój widok i łapią mnie za tyłek. Narzekam? Skąd. Ich zainteresowanie pieści moje ego. Ech, gdybym był wolny, miałbym kilka kobiet. A każda byłaby słodka, piękna i gorąca. Słodka – żeby się z nią fajnie flirtowało, piękna – żeby cieszyła oko, a gorąca – w sypialni. Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że jestem typem błazna, zabawnego gościa. Nikomu nie przyjdzie do głowy określenie: "seksowny". Hipis? Owszem. Pajac? Tak. Ale symbol seksu? Nie bardzo. Moja żona nie przestaje się z tego śmiać. Dodam tylko, że mamy identyczne poczucie humoru" - podkreśla aktor.