Donald Trump szykuje się do wyborów prezydenckich. Jego przeciwnik Joe Biden zrezygnował z ubiegania o reelekcję. Prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił swoją decyzję na platformie X. "Uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest ustąpienie i skupienie się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji" - napisał polityk. Joe Biden mianował Kamalę Harris na swoją następczynię. Jak informuje Reuters, według najnowszych sondaży na demokratkę planuje zagłosować 42 procent pytanych Amerykanów, a na republikanina 37 procent. Donald Trump nie daje za wygraną, ale kontrowersje związane z wykorzystaniem piosenki Celine Dion z pewnością nie wpłyną na jego korzyść.
Donald Trump postanowił wykorzystać na wiecu wyborczym w Montanie popularną piosenkę Celine Dion pt. "My Heart Will Go On". Wybór utworu wzbudził niemałe kontrowersje, ponieważ większość osób kojarzy go z filmem "Titanic" oraz tonącym statkiem. Wieści o wykorzystaniu przez Trumpa utworu dotarły do Celine Dion. Piosenkarka postanowiła odciąć się od działań byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych i wydała oświadczenie. Nie miała pojęcia o tym, że utwór oraz nagranie z jej wizerunkiem zostaną wykorzystane przez Trumpa.
W dniu dzisiejszym zespół zarządzający Celine Dion i jej wytwórnia płytowa Sony Music Entertainment Canada Inc. dowiedziały się o nieautoryzowanym wykorzystaniu wideo, nagrania, występu muzycznego i wizerunku Celine Dion śpiewającej "My Heart Will Go On" na wiecu kampanii Donalda Trumpa / JD Vance'a w Montanie. W żaden sposób nie jest to autoryzowane, a Celine Dion nie popiera tego ani żadnego podobnego wykorzystania.
- czytamy w oświadczeniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych Celine Dion. Wpis zakończono, wymownym zdaniem, w którym można wyczuć ironię. "I naprawdę, ta piosenka?".
18 lipca Donald Trump wystąpił na konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee. Pojawił się na scenie pierwszy raz po nieudanym zamachu na jego życie. Zdjęcie z tego wydarzenia znajdziecie na górze strony. Później dołączyła do niego żona Melania. Ekspert od mowy ciała i trener wystąpień publicznych Maurycy Seweryn ocenił dla nas zachowanie Trumpów. Nie miał wątpliwości, że ich czułości i gestykulacja były sztuczne. To jednak ma ocieplić wizerunek Donalda i przedstawić go jako przykładnego ojca oraz męża. - Melania Trump stała się bardzo ważnym elementem kampanii wyborczej Donalda Trumpa. Bardzo tego nie lubi - mówił nam Seweryn. ZOBACZ TEŻ: Sprawca zamachu na Trumpa miał obsesję na punkcie księżnej Kate. Szokujące ustalenia