Więcej o doniesieniach z Rosji znajdziesz na Gazeta.pl.
Ałła Pugaczowa jest wielką gwiazdą nie tylko w Rosji. Wokalistka ma rzesze fanów na całym świecie. Po tym, gdy w mediach pojawiła się informacja, że uciekła z Rosji, rosyjski dziennik "Prawda" opublikował artykuł, w którym potępił jej zachowanie. Warto zaznaczyć, że 72-letnia Rosjanka związana jest z 27 lat młodszym Maksimem Gałkinem, który publicznie skrytykował ostatnie decyzje Władimira Putina. Pojawiły się głosy, że mężczyzna mógł w ten sposób "zmusić" ukochaną do ucieczki. Jako dowód, że zdecydowali się na ucieczkę, w sieci pojawiło się zdjęcie Pugaczowej zrobione w luksusowym samolocie. Już wiadomo, że fotografia nie jest aktualna. Artystka w mediach społecznościowych odniosła się do krążących plotek.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy murem za Ukrainą. Wspierają obywateli i wyrażają swój gniew. "Zachód musi powstrzymać Putina"
Ałła Pugaczowa stara się być aktywna na Instagramie. Jej konto obserwuje ponad trzy miliony internautów. Artystka opublikowała wideo, w którym zwróciła się do fanów. Zareagowała na krążące plotki i zapewniła, że nie uciekła z Rosji. Po jej słowach można wywnioskować, że wokalistka przebywa na urlopie zdrowotnym. Nie podała dokładnie, gdzie się teraz znajduje, ani nie wyjaśniła, kiedy zamierza wrócić do Rosji.
Wakacje, ferie i leczenie nie są uważane za emigrację! Wrócę - wyznała.
Mimo że artystka podkreśla, że nie uciekła, to wygląda to tak, jakby chciała ukryć się na jakiś czas, aż będzie o niej nieco ciszej. Może mieć to związek ze wspomnianym wyżej postem męża, który na Instagramie potępił inwazję Rosji na Ukrainę. Jak wiadomo, Rosja upiera się, że prowadzone działania nie są wojną.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.