Więcej aktualnych informacji znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Trwa rosyjska agresja na Ukrainę. Ponad 1,3 mln uchodźców trafiło do naszego kraju. Polacy świetnie zdali egzamin z człowieczeństwa. W pomoc uciekającym przed wojną obywatelom Ukrainy zaangażowały się też polskie gwiazdy. Jedną z nich jest Maja Ostaszewska. Aktorka wypowiedziała się na temat kryzysu uchodźczego w programie "Fakty po Faktach".
Maja Ostaszewska była gościem Piotra Marciniaka w "Faktach po Faktach" 9 marca. Prowadzący zaczął rozmowę od pytania, co aktorka myśli o zrywie Polaków, którzy chętnie niosą pomoc Ukraińcom uciekającym przed wojną.
Myślę, że Polacy udowodnili, że potrafią być otwarci, wspaniałomyślni, szalenie hojni. To jest zryw, z którego możemy być dumni. Pomoc właściwie z każdej strony dociera do potrzebujących. Zawsze też tak myślałam, że jeśli naszego społeczeństwa się nie zatruwa niechęcią i nie straszy wobec innych, to mamy taką zdolność. Tutaj sprawdziła się fenomenalnie. Wśród moich znajomych każdy w jakiś sposób pomaga - wyznała artystka
Prowadzący dodał, że aktorka również pomaga, bowiem zaprosiła pod dach uchodźców. Spytał, czy nie chce się tym chwalić.
Czy chwalić? To jest niezwykłe, ale tysiące Polaków robi to samo. Tak, ja mam pod bezpośrednią opieką osoby z Ukrainy, swoich gości. Pomagam też innym rodzicom, ale mówię, to robi mnóstwo ludzi w naszym kraju, więc nie chodzi o chwalenie się. Potrzebujemy poczucia wspólnoty i dzielenia się tym ze sobą - przyznała Maja Ostaszewska
Aktorka zaznaczyła też, że kryzys migracyjny na granicy z Białorusią wcale się nie skończył. Dodała, że jest w stałym kontakcie z fundacjami pomagającymi uchodźcom.
Tamte dzieci, oczywiście na mniejszą skalę, nadal są zostawiane w lesie i przerzucane na Białoruś, a tutaj witamy je z otwartymi rękoma - powiedziała artystka
Maja Ostaszewska pochwaliła postawę Polaków. Dodała, że polski rząd oraz samorządy muszą natychmiast podjąć odpowiednie działania.
To, że ponad milion osób znalazło schronienie, to jest dobre serce Polaków. Ten zryw jest przepiękny, wszyscy się z niego cieszymy, jesteśmy wzruszeni, poruszeni, natomiast co dalej? Część z nas może pozwolić sobie, żeby opiekować się taką rodziną przez rok czy dłużej, ale część za miesiąc czy dwa będzie chciała wiedzieć, co dalej. W związku z tym natychmiast potrzebujemy systemu pomocy. Czekamy cały czas na specustawę - mówiła aktorka
To, co jest szalenie ważne. Ja wypowiadam się jako jedna z osób pomagających w tym kraju, ale apeluję do rządzących i do samorządów, chociaż te są bardziej otwarte o współpracę i wysłuchanie organizacji, które się tym zajmują - dodała
Mamy nadzieję, że rządzący staną na wysokości zadania i podejmą odpowiednie kroki.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.