Przepowiednie Sybilli powstały po spotkaniu z królem Salomonem. Po przedstawieniu wizji proroctwo zostało spisane przez kronikarza i od dziesiątek lat słowa wieszczki budzą fascynację i niepokój. Zgodnie z jej widzeniem, zanim nastąpi ostateczny koniec, ludzkość czeka jeszcze mnóstwo tragicznych wydarzeń, związanych z klęskami żywiołowymi i wojnami. O czym dokładnie mówiła królowa Saby i co spotka nas w przyszłości?
Proroctwo Sybilli zostało ujęte w trzech częściach. Pierwszy zapis dotyczy nieszczęść, jakie miały spaść na Izrael po śmierci króla Salomona. Druga część mówiła o nadejściu Mesjasza i jego ukrzyżowaniu, a w kolejnej utrwalono wizje dotyczące wielkiej wojny i kryzysu wiary chrześcijańskiej. Królowa Saby wyznała, że nim nadejdzie koniec świata, ludzkość zobaczy siedem znaków, które poprzedzą apokalipsę. Sybilla mówi o suszy, która obejmie całą planetę, o zwierzętach, które będą pocić się krwią, a także o księżycy i słońcu, które zaczną świecić na czerwono. To jednak tylko początek tego, co nas czeka.
Wizje królowej sięgały daleko w przyszłość. Sybilla przepowiedziała, że pojawią się maszyny napędzane węglem, żelazne konstrukcje, handel międzynarodowy i potężne nierówności społeczne. Natura zacznie się buntować, a ludzie odejdą od Boga i wyrzekną się wyższych wartości. Technologia, nauka i przemysł przyczynią się do ich demoralizacji, a świat przysłoni to, co materialne. Według Sybilli, po tym wszystkim ma nastąpić wielka globalna wojna, w której zginie dwie trzecie niewiernych. Następnie zapanuje 50-letni pokój pod okiem Boga, aż do przyjścia na świat Antychrysta. ZOBACZ TEŻ: Te znaki zodiaku będą miały szczęście w sierpniu. Sprawdź, czy znajdujesz się na liście!