Więcej ciekawostek ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeden wydany hit to za mało, by zrobić karierę na scenie muzycznej? Być może tak, jeśli myślimy o zapełnianiu koncertowych sal przez lata. Natomiast jeżeli zależy nam na szybkim wypromowaniu swojego nazwiska i częstym pojawianiu się w rozgłośniach radiowych, jeden przebój w zupełności wystarczy. Musimy się jednak liczyć z tym, że nie zostaniemy zapamiętani na długie lata. Przedstawieni wokaliści są tego najlepszym przykładem.
Piosenkarzem, który nagrał jeden przebój, a później słuch o nim zaginął, jest Gabriel Fleszar. "Kroplą deszczu" w latach 90. był tak wielkim hitem, że muzyk na fali popularności zagrał nawet w filmie Bogusława Lindy "Sezon na leszcza". Później Fleszar przepadł jak kamień w wodę. Przypomniał o sobie na chwilę w 2011 roku, gdy zgłosił się na casting do pierwszej edycji show "The Voice of Poland". Wokalista sprawił, że odwrócił się tylko jeden fotel. Dołączył do ekipy Nergala, ale bardzo szybko odpadł.
Wydany w 1997 roku kawałek "Rowery dwa" był hitem, który nucił każdy. Yaro zdobył sławę, jednak nie wykorzystał jej właściwie i świat o nim zapomniał. Mężczyzna skupił się na produkcji płyt swojej żony, Kasi Klich. Dzisiaj jest członkiem Akademii Fonograficznej, która przyznaje muzyczne statuetki - Fryderyki.
Największa aktywność zespołu przypada na lata 80. W 1985 roku grupa z przebojem "Daj mi tę noc" zdobyła nagrodę w konkursie piosenek premierowych na XXII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Po latach Bolter kojarzy nam się już tylko z tym utworem.
"Kobiety są gorące" to utwór, który swego czasu można było usłyszeć na dyskotekach w całej Polsce. Norbi kolejnego hitu nie stworzył, ale i tak wykorzystał swoje pięć minut. Dzisiaj regularnie pojawia się w telewizji. Obecnie m.in. prowadzi program "Koło Fortuny" w TVP.
Mr. Zoob to zespół grający alternatywnego rocka. Przypominamy wam o tym, bo niestety mało kto pamięta dzisiaj o tej grupie. Nagrali kilka niezłych płyt. W latach 80. osiągał największe sukcesy. Dziś pamiętamy o nich tylko za sprawą utworu "Kawałek podłogi". Warto podkreślić, że "Mr. Zoob" cały czas koncertuje i nagrywa kolejne numery.
Czas na trochę rapu. "Jak zapomnieć" to smutna i nostalgiczna piosenka miłosna. Swego czasu śpiewana była w całej Polsce, a o zespole zrobiło się bardzo głośno. Nie trwało to jednak długo i grupa zapadła się pod ziemię. Jakiś czas temu dziennikarka Justyna Suchecka zapytała złośliwie na Twitterze - czy ten gość z Jeden Osiem L już zapomniał?
Na koniec mamy dla was artystkę z pierwszej edycji "Idola". Piosenkarka zajęła w programie drugie miejsce. Przez jakiś czas po finale było o niej głośno. Wokalistka nagrała płytę "Przeznaczenie", gdzie znalazł się m.in. dość popularny utwór "Żałuję". Możemy tylko powiedzieć, że żałujemy, że popularność trwała w tym przypadku tak krótko.
Pamiętacie ich wszystkich?
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl