Piotr Woźniak-Starak zaginął 18 sierpnia. Po trwającej kilka dni akcji poszukiwawczej jego ciało odnaleziono w jeziorze Kisajno. Fuleda, położona tuż nad jeziorem posiadłości Staraków, zajmowała szczególne miejsce w jego sercu, więc rodzina zdecydowała, że to tam zostanie pochowany.
Ksiądz Jarosław, proboszcz parafii pw. św. Jana Kantego w Kamionce odprawiał pogrzeb Piotra razem z ks. Kazimierzem Sową. W rozmowie z "Faktem" wyznał, że uroczystość nie należała do tradycyjnych.
Takiego pogrzebu, jak jestem księdzem, to nie widziałem. Poświęciłem urnę z prochami w domu i to chyba był najbardziej tradycyjny fragment tej uroczystości - wyznał.
Do rezydencji od samego rana zjeżdżały tłumy przyjaciół producenta, członkowie jego rodziny, znajomi, którzy tego smutnego dnia chcieli oddać mu ostatni hołd. Okazuje się, że uroczystość została opóźniona, bo gości było bardzo dużo, a część z nich przybywała daleką drogę, przez co nie zdążyli na czas.
Na pogrzebie pojawili się nie tylko bliscy. Nie zabrakło wszędobylskich fotoreporterów, którzy chcieli sfotografować uroczystość.
Wokół posiadłości było mnóstwo paparazzich. Jeden z fotografów zrobił mi nawet zdjęcie. To była dla mnie absolutna nowość. W naszej małej wiosce to niebywałe - mówił ksiądz Jarosław.
Niedawno na jaw wyszły nowe fakty. Piotr Woźniak-Starak miał mieć też drugi pochówek, a przeczytacie o nim TUTAJ. Sprawą pogrzebu na terenie posiadłości ma zająć się sąd.
Sama ceremonia nie należała do typowych, choćby dlatego, że pochówek nie odbywał się na cmentarzu. Okazuje się, że nie zabrakło bardzo osobistych elementów uroczystości.
Kiedy wyszliśmy z domu, naszym oczom ukazał się rząd luksusowych aut – jeepy, sportowe marki. Były to wszystkie auta śp. Piotra. Jego żona powiedziała nam później, że zostały specjalnie przywiezione na uroczystość, bo śp. Piotr je uwielbiał - opisywał ksiądz Jarosław.
W czasie ubiegłorocznej ramówki TVN, zmarłego producenta wspominał poruszony Edward Miszczak:
Tłum żałobników szedł za trumną boso, a z głośników płynęła ulubiona muzyka zmarłego. O dobór utworów zadbać miała wdowa - Agnieszka Woźniak-Starak. Samo złożenie trumny w ziemi także odbyło się tak, jak chciała rodzina.
Nie zasypano jak zwykle, tylko przykryto jedynie kamienną płytą — poinformował duchowny.
Agnieszka Woźniak-Starak ponoć zdecydowała już, jak spędzi pierwszą rocznicę śmierci męża. Ma wrócić w jego ukochane miejsce.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Bagi chwali się wygraną "Tańca z gwiazdami". Jest reakcja Kaczorowskiej
Rogacewicz mówi o hejcie w "TzG". Zapytaliśmy o to Lanberry. Tak zareagowała
Tak wygląda dom Kwaśniewskiej i Badacha. Muzyk dba o porządek
Uczestnicy "Rolnik szuka żony" podjęli najważniejsze decyzje. Wiadomo, kogo wybrali
Uczestnik "The Voice of Poland" przemówił dzień po odcinku. Ujawnił prawdę o Margaret i pozostałych trenerach
Finał "Tańca z gwiazdami". Która para wygrała Kryształową Kulę?
Tak Kaczorowska i Rogacewicz zachowywali się podczas finału "Tańca z gwiazdami". Oj, nieładnie
Tak jurorzy "Tańca z gwiazdami" zareagowali na trzecie miejsce Gorodeckiej. Ich miny to hit
Decyzje Basi i Gabriela rozwścieczyły widzów "Rolnik szuka żony". "Będzie płacz"