• Link został skopiowany

Maja Hyży w szczerym wyznaniu na temat swojej choroby. "Zbyt późno wykryta"

Maja Hyży zorganizowała na Instagramie sesję pytań i odpowiedzi. Kwestią, która mocno interesowała fanów, była rzadka choroba wokalistki. Piosenkarka zdradziła, czym objawia się jej schorzenie.
Maja Hyży
Instagram/majahyzy

Maja Hyży od czasu występu w trzeciej edycji programu "X Factor" konsekwentnie rozwija swoją muzyczną karierę. Wokalistka od jakiegoś czasu zmaga się jednak z poważnymi problemami zdrowotnymi. Piosenkarka od dziecka cierpi bowiem na bardzo rzadką chorobę Otto-Chrobaka. W związku ze schorzeniem przeszła już kilka operacji. Niedawno celebrytka postanowiła zaspokoić ciekawość fanów i opowiedziała o jej objawach.

Zobacz wideo Maja Hyży przemówiła po operacji plastycznej. "Spodziewałam się, że będzie gorzej"

Maja Hyży szczerze o swojej chorobie. Wytłumaczyła, czym się objawia

Maja Hyży pomimo problemów zdrowotnych nie zaniedbuje fanów. Piosenkarka jest z nimi w stałym kontakcie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Niedawno wokalistka przeszła kolejną operację biodra. Po zabiegu na bieżąco informowała fanów o swoim samopoczuciu. Ostatnio zorganizowała także serię Q&A. Jedno z pytań dotyczyło jej rzadkiego schorzenia. Celebrytka jak zwykle nie unikała odpowiedzi.

Moja choroba to Otto-Chrobak. Żeby nie rozdrabniać się - jest to przykurcz w biodrze, prosto tłumacząc. W moim przypadku zbyt późno wykryta choroba sprawiła, że musieli usztywnić mi lewe biodro, a prawe jest uratowane

- wyjaśniła piosenkarka.

Maja Hyży przeszła dziewięć operacji biodra. Podczas ostatniej wystąpiły komplikacje

Ostatnia operacja była dla Mai Hyży dość dramatycznym przeżyciem. Wokalistka przeszła już dziewięć tego typu zabiegów. Pomimo pobytu w szpitalu, piosenkarka była w stałym kontakcie z fanami. - Wiem, że czekacie na wiadomość ode mnie, ale czuję się fatalnie, serio (...) Moja operacja trwała ponad cztery godziny, więc zdecydowanie za długo. Lekarze sami nie spodziewali się, że będzie to tyle trwało. Straciłam bardzo dużo krwi, bardzo dużo osocza. Musiałam mieć pompę zewnątrzoponową w kręgosłupie. Przez to, że ta operacja tak długo trwała. Miałam transfuzję krwi, wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. Moje wyniki w dalszym ciągu są bardzo złe. Prawdopodobnie będzie powtórka z rozrywki z krwią - relacjonowała celebrytka na następny dzień po zabiegu. ZOBACZ TEŻ: Hyży szczerze o finansowych zachciankach dzieci. "Są zepsute przeze mnie". Ekspert reaguje

Więcej o: