Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ostatnio pochylaliśmy się nad klapkami Mariny Łuczenko-Szczęsnej, tym razem przyszedł czas na Paulinę Krupińską. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" postawiła na nieco inny model, niż żona bramkarza reprezentacji Polski. Ten wariant wyglądał bardziej casualowo i będzie doskonałą opcją na wakacyjny spacer.
Klapki Pauliny Krupińskiej. Wybrała klasyk
Jakiś czas temu na swojej instagramowej relacji Paulina Krupińska zamieściła selfie w lustrze. Zapozowała w bardzo codziennej stylizacji, z żartobliwym komentarzem "Mirror check przed wyrzuceniem śmieci", gdyż prezenterka faktycznie była w drodze do śmietnika.
Zatem co gwiazda telewizji nosi na co dzień? Okazuje się, że zwykłą, różową koszulkę oraz jasne, niebieskie jeansy. Ja chciałabym skupić się na jej butach. Otóż Krupińska wybrała fioletowe klapki. Bardzo przypominały kultowe warianty od marki Birkenstock.
Buty posiadały grubsze podeszwy i dwa paski z klamerkami. W tym roku klapki tego typu będą niezwykle popularne i nie ma się co dziwić. Trudno o wygodniejsze buty na upał. Paulina Krupińska swoją stylizację dopełniła czapką z daszkiem oraz materiałową torebką typu shopper.
Zobacz także: Nie tylko sneakersy, New Balance podbija serca też klapkami. Zapomnisz, że masz je na nogach, tak są wygodne
Te klapki pokochasz. Modne i na długie wyprawy
Klapki zazwyczaj nie są odpowiednim obuwiem na dłuższe, piesze wycieczki, jednak wersje w stylu Pauliny Krupińskiej sprawdzą się doskonale w tej roli. Jak już wspomniałam, Birkenstock oferuje niemal identyczne modele. Marka kusi bardzo bogatą kolekcją. Możesz postawić na modele kolorowe lub w stonowanych odcieniach.
Natomiast jeśli poszukujesz czegoś nieco tańszego, to zachęcam do zajrzenia na stronę internetową 4F. Tam czekają klapki na grubej podeszwie w pięknym, błękitnym kolorze. Do złudzenia przypominają powyższe propozycje Birkenstock. Z ich pomocą możesz stworzyć identyczny, codzienny komplet, jak Paulina Krupińska. Polecam tylko zastąpić różową koszulkę, niebieską.
