15 lipca Sławosz Uznański-Wiśniewski powrócił na Ziemię z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na której spędził 18 dni. 24 lipca astronauta przyleciał do Polski, gdzie tłumnie został przywitany na lotnisku w Warszawie. Kilka godzin później pojawił się w TVP. W obszernym wywiadzie zdradził kulisy całej wyprawy. W pewnym momencie dziennikarka poruszyła temat tego, jak wielki wpływ lot kosmiczny miał na wszystkie dzieci w naszym kraju. Uznański był pod wrażeniem tego, jak najmłodsi angażowali się w całą akcję. Astronauta zdradził, że najbardziej docenia ich pytania. Jedno w szczególności zapadało mu w pamięci.
- Te pytania od dzieci są niesamowite, dlatego, że dzieci nie wstydzą się zadać pytania i chcą znać odpowiedź. Są niesamowicie inteligentne. Zupełnie szczere do bólu, ale też tak naprawdę trzeba im udzielić takiej odpowiedzi, która będzie je satysfakcjonowała - mówił astronauta. Po chwili wspomniał o pytaniu, które usłyszał dawno temu, a które wciąż robi na nim wrażenie. - Pamiętam takiego chłopca, który kiedyś zdał mi pytanie w Lublinie - dlaczego strój astronauty jest biały? Takie spostrzeżenie dziecka jest niesamowicie głębokim pytaniem. Dlaczego? Z powodów termicznych. Dlatego, że to biały kolor nie pochłania energii słonecznej. W związku z tym jest dużo bardziej wydajny termicznie. (...) Wytłumaczenie tego dziecku jest dla mnie niesamowitą okazją do mówienia o technologii prostym językiem - opowiadał.
Astronauta utrzymywał stały kontakt ze swoją ukochaną. Podczas pierwszej rozmowy przygotował dla niej małą niespodziankę. Posłanka miała zamknąć na chwilę oczy. Uznański-Wiśniewski przeniósł w tym czasie telefon do kupoli, z której rozpościerał się niesamowity widok na Ziemię. Po otwarciu oczu jego żona mogła zobaczyć dokładnie to, co on. - Mogliśmy ze sobą trochę porozmawiać i starałem się również jej ten widok pokazać. Spędzić trochę czasu w kupoli, mimo że na dystans. To też dla mnie był duży moment, żeby podzielić się z bliskimi tym, co mogę doświadczyć - mówił.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!