12 lipca Iga Świątek walczy o zwycięstwo na Wimbledonie. Jej przeciwniczką jest Amerykanka Amanda Anisimova. Choć oczywiście wszyscy fani tenisa skupiają się na zawodniczkach, poruszenie wzbudził również fakt, że na meczu zjawiła się księżna Kate. Na oficjalnym profilu Wimbledonu na Instagramie pojawiło się nagranie z momentu, w którym żona księcia Williama pojawiła się na trybunach. Ludzie wstali z miejsc i wiwatowali na jej widok.
Pojawienie się księżnej Kate wzbudziło ogromne zainteresowanie również z tego względu, że niemal do samego końca nie było wiadomo, czy będzie obecna na wydarzeniu. Księżna przeszła chemioterapię i w ostatnim czasie ograniczyła publiczne wystąpienia, aby skupić się na sobie i powrocie do zdrowia. Podczas finału Wimbledonu żona księcia Williama postawiła na niezwykle elegancki biały komplet - plisowaną spódnicę i dopasowaną marynarkę w tym samym odcieniu. Kate obserwuje mecz z tzw. royal box, czyli loży królewskiej. Po zakończeniu spotkania to właśnie ona wręczy puchary zawodniczkom.
Księżna Kate jeszcze dzień wcześniej nie pojawiła się na charytatywnym meczu polo, w którym zagrał książę William. Nie jest to zresztą zaskoczeniem. Od czasu informacji o wykryciu u niej choroby nowotworowej, księżna Kate nie jest tak aktywna jak wcześniej. Żona księcia Williama o ostatnich niełatwych przeżyciach opowiedziała 2 lipca podczas spotkania z chorymi i pracownikami szpitala Colchester. - Podczas leczenia trzeba zachować spokój, stoicyzm. Leczenie się kończy i wtedy można myśleć: Mogę iść dalej, wrócić do normalności, ale tak naprawdę późniejsza faza jest naprawdę, naprawdę trudna. Nie jesteś już koniecznie pod opieką zespołu klinicznego, ale nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować w domu, tak jak kiedyś - przekazała. Dodała także, jak ważne w tym okresie jest wsparcie bliskich i specjalistów. - Naprawdę cenna jest obecność kogoś, kto pomoże ci przez to przejść, pokaże ci i poprowadzi cię przez ten etap, który następuje po leczeniu - dodała księżna Kate.