Lamine Yamal jest 17-letnim graczem FC Barcelony, który należy do grona najpopularniejszych aktualnie piłkarzy. Nastolatek ma już na koncie wiele osiągnięć, ale coraz częściej media rozpisują się nie na temat jego gry na boisku - a życia prywatnego i miłosnego. W połowie czerwca w sieci pojawiły się zdjęcia, na których Yamal miał spędzać wakacje u boku 30-letniej influencerki Fati Vázquez. Choć piłkarz zaprzeczał, iż cokolwiek łączyłoby go z kobietą, internauci zdążyli już zabrać głos i wydać osąd na Vázquez.
Gdy informacja o rzekomej relacji Yamala z o 13 lat starszą kobietą ujrzała światło dzienne, internauci zesłali na Vázquez falę hejtu. W mediach społecznościowych influencerka była obrażana, a w niektórych przypadkach życzono jej nawet śmierci. Fati postanowił jednak odpowiedzieć hejterom i wydała oświadczenie na Instagramie, wyrażając swój smutek i rozczarowanie zachowaniem ludzi. "To, co inni wymyślają, mówi o nich więcej niż o mnie. Ja wybieram życie z celem, ciągły rozwój i otaczanie się światłem" - zaznaczyła 30-latka. Influencerka podkreśliła też, że osoby, które wysyłają jej obraźliwe wiadomości mogą zostać później z tego rozliczone.
"Groźby, obelgi i fałszywe oskarżenia, które otrzymuję, są bardzo poważne i już są dokumentowane. Pamiętajcie, że zniesławianie, nękanie i grożenie w sieci jest naprawdę przestępstwem" - napisała na InstaStories Vázquez.
W sprawę rzekomej relacji Yamala i Vázquez zagłębił się hiszpański dziennikarz Javi de Hoyos. Mężczyzna miał rozmawiać ze sportowcem, który w pełni zaprzeczył plotkom o romansie z kobietą. Co przy tym ważne, Fati pojawiła się u boku Lamine'a, gdy ten wybrał się na wakacje do Włoch także z innymi piłkarzami FC Barcelony. Dziennikarz twierdzi, że istnieje pewien scenariusz, który by tłumaczył całą sytuację. 30-letnia influencerka przebywała z gwiazdami, ponieważ ma łączyć ją coś z jednym z kolegów z drużyny Yamala.