28 kwietnia wystartowała trasa koncertowa Beyonce "Cowboy Carter 2025". W trakcie jednego z ostatnich koncertów doszło do nieoczekiwanego zdarzenia. Podczas wykonywania piosenki "I'm That Girl" piosenkarka... zgubiła spodnie. Jak do tego doszło?
Do niezręcznej sytuacji doszło 5 czerwca w Londynie. W trakcie wykonywania piosenki "I'm That Girl" spodnie, które miała na sobie Beyonce zaczęły się zsuwać, aż w końcu całkowicie spadły. Chwilę później światła przygasły, a piosenkarka kucnęła na scenie, żeby podnieść zsunięty element garderoby. W naprawie sytuacji pomógł jej jeden z tancerzy, na co żywiołowo zareagowała publiczność, doceniając jego szybką reakcję i profesjonalizm. Pomimo mało komfortowego zdarzenia piosenkarka przez cały czas kontynuowała występ, co docenili jej fani.
Po pamiętnym koncercie w mediach społecznościowych zaroiło się od żartów. "Spodnie 'zatańczyły' razem z nią", "Mam nadzieję, że ta scena trafi do filmu dokumentalnego" - pisali. Choć Beyonce wcześniej wydała film koncertowy "Renaissance: A Film by Beyoncé", ukazujący całe tournée z trasy "Renaissance" z 2023 roku, do tej pory nie zdradziła, czy pojawi się kolejny. Koncerty z tras "Renaissance" i "Cowboy Carter" to dwie części jej zaplanowanego trzyczęściowego projektu - ostatnia z nich wciąż nie została ujawniona.
Na jednym z koncertów Beyonce w ramach trwającej trasy "Cowboy Carter Tour" wybrali się także Meghan Markle i książę Harry. Księżna Sussex relacjonowała wieczorny wypad na Instagramie. "Wczorajszej nocy... Dziękujemy @beyonce i zespołowi za niesamowity koncert (i bardzo udaną randkę)! Dużo miłości" - napisała. Para zadbała także o odpowiednie stylizacje. Meghan miała na sobie niebieską sukienkę z odkrytymi ramionami, zaprojektowaną przez Carolinę Herrerę. Książę Harry z kolei nawiązał do kowbojskiego klimatu wydarzenia, zabierając ze sobą ciemnozielony kapelusz z napisem "Archie, Lili moje miłości" na wewnętrznej stronie nakrycia głowy. Do niego dobrał ciemne jeansy i szarą koszulę.