Program "Must Be The Music" właśnie dobiegł końca. 16 maja telewizja Polsat wyemitowała finał show, który po dziesięciu latach wrócił na antenę. O główną nagrodę w ostatnim etapie walczyli: Alien x Majtis, Kuba i Kuba oraz Bonaventura. Kto zwyciężył pierwszą edycję po wznowieniu formatu? Sprawdźcie tutaj. Podczas finału w studiu programu pojawiło się mnóstwo znanych gości, wśród nich m.in. Magdalena Narożna, która przed laty także brała udział w show. W rozmowie z nami wyjawiła, jak wspomina ten czas.
Magdalena Narożna dziesięć lat temu wraz z zespołem Piękni i Młodzi wzięła udział w programie "Must Be The Music". Jakiś czas temu wokalistka w rozmowie z jednym z portali wspomniała ten wyjątkowy okres. Przyznała, że kiedy zjawili się na castingach do programu, cały zespół był jeszcze bardzo młody, żądny wrażeń i udział w show bardzo pomógł im rozwinąć karierę, a także zyskać rozpoznawalność, więc ma z tego czasu wyjątkowe wspomnienia. Wokalistki nie mogło zabraknąć podczas finału programu, który po latach wrócił na antenę Polsatu.
Narożna w rozmowie z redaktorką Plotka Weroniką Zając przyznała, że jest przeszczęśliwa, iż mogła zjawić się w studiu i po tylu latach zobaczyć finał. Wokalistka podkreśliła, że powrót sprawił, że niejedna łezka zakręciła się w jej oku. - Super jest wracać do ludzi, z którymi pracowałam przez tyle lat, pracuję przy różnych projektach. Jestem z tego mega dumna - podkreśliła. Weronika Zając zapytała wokalistkę, jak wspomina swój udział w programie i czyje słowa najbardziej zapadły jej w pamięć.
No na pewno Kora. Ten tekst jest po prostu... w pamięci u mnie został. Że chłopaki są płotkami, a ja jestem rekinem muzycznym. Bardzo to było miłe i niezapomniane (...). Także Piotr Rogucki, który do muzyki disco był otwarty. Fajnie się czułam w jego towarzystwie, rozmawiając z nim, ale myślę, że wszyscy zasługują na jak najlepsze opinie
- podkreśliła Magdalena Narożna.
Niedawno Małgorzata Ostrowska w rozmowie z Pomponikiem przyznała, że uważa, że wpływ na spadek jakości w polskiej muzyce ma m.in. disco polo. "To nie jest dobry wpływ według mnie. (...) Przestrzeń zajmuje streaming, więc radia mając tę malutką przestrzeń, często idą na kompromisy. Nie lubię muzyki disco polo. (...) Ja znam te wszystkie melodie. Jeśli chodzi o te teksty, są po prostu przaśne. Prawdopodobnie komuś robię przykrość, no ale trudno, tak myślę" - skwitowała.
Na te słowa zareagowała Magdalena Narożna. "Jeżeli masz ochotę popłakać, włączysz sobie Celine Dion, jeśli chcesz się wykrzyczeć, włączysz sobie jakiegoś konkretnego rocka. Jeżeli chcesz potańczyć, włączasz disco i zapominasz o tym, co się dzieje w domu, o problemach. Nie wiem, po co te kryteria. Każdy człowiek zasługuje na to, żeby mieć odrobinę uczuć, które są w danym momencie potrzebne" - tłumaczyła Pomponikowi. W dalszej części rozmowy została zapytana, czy ona sama uważa, że jej teksty są "przaśne". "Nie, absolutnie. Uważam, że moje piosenki są właśnie bardzo inteligentne i nie każdy potrafi je rozszyfrować" - przyznała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Tak wygląda dom Kwaśniewskiej i Badacha. Muzyk dba o porządek
W "The Voice of Poland" emocje rosną. Znamy półfinalistów
Uczestnik "The Voice of Poland" przemówił dzień po odcinku. Ujawnił prawdę o Margaret i pozostałych trenerach
Isla Fisher stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci. "Marzy się o takim paszporcie"
Ogromne emocje po nowym odcinku "Bez kompleksów". Widzowie nie przebierali w słowach
Daniel Martyniuk znowu odpalił się w sieci. Żąda wielomilionowego odszkodowania i przeprosin
Kołakowska wyznała, że była ofiarą przemocy w związku. Karolak już zareagował
Od roku nikt nie widział Sandry Bullock. Nowe zdjęcie wywołało poruszenie
Brat Kuby Badacha jest cenionym artystą. Zaskakujące, czym się zajmuje