• Link został skopiowany

Legenda polskich utworów dziś pomieszkuje u znajomych. "Zostałam sama, bezradna"

Katarzyna Gärtner dała się poznać jako popularna kompozytorka. Kobieta ma za sobą trudne chwile. Obecnie nie ma się gdzie podziać.
Katarzyna Gärtner straciła dach nad głową. 'Zostałam sama'
fot. Instagram/@katarzyna.gartner

Katarzyna Gärtner zdobyła ogromną popularność jako kompozytorka oraz producentka muzyczna. Nie każdy wie, że jest autorką wielu hitów, takich jak: "Małgośka" oraz "Wielka woda", które śpiewa Maryla Rodowicz. Kompozytorka i artystka zrobiła wielką karierę w branży muzycznej. Niestety, nie przełożyło się to na życie w luksusie. W rozmowie z "Polityką" wyznała, że straciła dom i część praw do swojej twórczości z uwagi na umowę dożywocia z krewnym. Ten jednak stwierdził, że oskarżenia ciotki były niezgodne z prawdą. Tym razem Gärtner zabrała głos w rozmowie z "Faktem".  

Zobacz wideo Marina wspomina swój pierwszy występ. "Dzięki pewnym artystom jestem tu, gdzie jestem". Wymienia Górniak i Rodowicz

Katarzyna Gärtner przeżywa trudny czas. Została bez dachu nad głową

Katarzyna Gärtner w rozmowie z "Faktem" opowiedziała o swoim mężu. Wyznała, że gdy Kazimierz Mazur żył, wszystko było proste. Mężczyzna zmarł w 2022 roku. Problemy zaczęły się po jego śmierci. "Dopóki byłam pod parasolem mojego męża, Kazimierza Mazura, znanego aktora, pomocnika w muzyce, który zajmował się moimi wszystkimi sprawami muzycznymi, wydawniczymi, to było boskie życie. (...) W momencie, kiedy go zabrakło, wydarzyła się ta dramatyczna sytuacja, która na stałe spowodowała załamanie się wszystkiego. Prawda jest taka, że tych kilkadziesiąt lat, które przeżyłam z mężem, oderwało mnie od rzeczywistości. Dawniej zajmowałam się swoimi sprawami i to dosyć dzielnie. Dałam sobie radę i z domem, jednym czy drugim. Miałam pieniądze, bo zarabiałam sama" - opowiadała kompozytorka.

Wyznała, że obecnie jest znacznie trudniej. Pomieszkuje u swoich przyjaciół. Ma także różne problemy zdrowotne. Przy tym bardzo brakuje jej ukochanego męża. "Mam rehabilitację co parę dni i oczywiście maszeruję codziennie. (...) To jest kilka godzin ruchu i czuję się świetnie. Ale dlatego, że psychicznie odpoczęłam. Oderwałam się od tego załamania. Dopóki mąż mnie chronił. To było wszystko świetnie. I wesoło, i obficie. Gdy się skończyła ta epoka, gdzie mąż czuwał nad mną, zostałam sama, bezradna" - opowiedziała "Faktowi". 

Katarzyna Gärtner mogła liczyć na odwiedziny Maryli Rodowicz

Katarzyna Gärtner ma jednak przyjaciół, na których może liczyć. Wśród nich jest Maryla Rodowicz. Znana piosenkarka odwiedziła kompozytorkę w trudnych chwilach. "'Małgośka' przyniosła i przynosi w dalszym ciągu pieniądze, ponieważ jest na topie. Ma trzecie życie, bo teraz Maryla robi swój film fabularny o swojej pracy. Ta piosenka to jest w ogóle przypadek, jeden z niewielu w moim życiu, tak długowiecznego życia utworu. Ale być może to jest zaznaczona jakimś cudem" - wyznała "Faktowi". ZOBACZ TEŻ: Dramatyczna sytuacja autorki "Małgośki". Katarzyna Gärtner nie ma dachu nad głową

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej