"Kogel-mogel" w reżyserii Romana Załuskiego to jedna z najbardziej kultowych komedii w historii polskiego kina, która zdobyła serca milionów widzów. Film opowiada historię pochodzącej ze wsi Kasi Solskiej, która postanawia wyjechać do stolicy, aby skończyć w Warszawie studia i podjąć pracę. Inne plany na jej życie ma jednak jej tata, który zaplanował jej przyszłość u zamożnego Staśka Kolasy. Sprawy jednak szybko zaczynają się komplikować. Jeśli jeszcze nie widzieliście filmu, to zachęcamy do nadrobienia zaległości. Produkcja zyskała tak dużą popularność, że w 1989 roku doczekała się kontynuacji, filmu "Galimatias, czyli kogel-mogel II". 30 lat później powstały także kolejne części. Widzowie tej kultowej komedii z pewnością pamiętają charakterystyczny dom Kasi i Pawła Zawadów.
Charakterystyczny dom z czerwonej cegły, w którym zamieszkali Kasia i Paweł, gdzie kręcono większość scen ich perypetii jako młode małżeństwo, znajduje się we wsi Nowe Ręczaje w województwie mazowieckim. Zdjęcie znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Przez 35 lat od premiery filmu okolica niewiele się zmieniła i zachowała swój wiejski klimat. Budynek ma prywatnych właścicieli, którzy przez lata nie ingerowali w jego elewację, więc wygląda niemal tak samo. Można go podejrzeć za pomocą Google Street View. To właśnie w tym domu padło słynne zdanie Wolańskiej, które na stałe wkradło się do języka potocznego Polaków.
Marian, tu jest jakby luksusowo
- stwierdziła zachwycona.
Pamiętacie Piotrusia z filmu "Kogel-mogel", który był niezłym rozrabiaką i dawał nieźle popalić całej rodzinie. Widowie pokochali tę postać. W rolę Piotrusia Wolańskiego w obu częściach filmu wcielił się Maciej Koterski. Po debiucie aktorskim zniknął z branży i nie kontynuował aktorskiej kariery. Jakiś czas temu na ten temat wypowiedziała się Ilona Łepkowska, która stworzyła scenariusz do wszystkich części filmu, także tych, które powstały w ostatnich latach, czyli "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3", "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4" oraz "Baby boom, czyli kogel-mogel 5". W rozmowie z serwisem Jastrząb Post wyjawiła, co dalej działo się z odtwórcą roli Piotrusia. - Przy trzeciej części dowiadywaliśmy się, co się z nim dzieje (...). Jego losy potoczyły się tak, że nie ma nic wspólnego z aktorstwem, z mediami. Nawet nie wiem, jak on wygląda i czy by podołał tej roli. Myśleliśmy tylko o zaproszeniu go na premierę trzeciej części, ale zdaje się, że mieszka za granicą - wyjawiła.