• Link został skopiowany

Wdowa po Ciechowskim dosadnie o córce muzyka. Mówi o zemście

Wdowa po Grzegorzu Ciechowskim udzieliła niedawno nowego wywiadu, w którym w ostrych słowach wypowiedziała się na temat córki zmarłego muzyka. Według Anny Skrobiszewskiej pozew złożony przez Weronikę Ciechowską jest formą zemsty.
Wdowa po Ciechowskim dosadnie skomentowała wyrok
Fot. Robert Górecki / Agencja Wyborcza.pl / TVN

Chociaż Grzegorz Ciechowski zmarł w 2001 roku, to kwestia jego spadku nadal budzi duże medialne emocje. Córka artysty, Weronika Ciechowska, przez lata toczyła sądowy spór z macochą, Anną Skrobiszewską, dotyczący praw do wysokich tantiem. Jak niedawno doniósł "Fakt", 24 marca odbyła się zdalna rozprawa, podczas której sąd wydał wyrok korzystny dla wdowy po muzyku. Powództwo złożone przez Ciechowską zostało oddalone jako bezzasadne. Mimo to pełnomocnik córki zmarłego muzyka zapowiedział apelację. 

Zobacz wideo Joanna Przetakiewicz nie spisała jeszcze testamentu. „Jan powtarzał, że innym trzeba dawać zarobić"

Wdowa po Grzegorzu Ciechowskim odniosła się do wyroku sądu. Nie gryzła się w język

W niedawnej rozmowie z ShowNews Anna Skrobiszewska zaznaczyła, że w jej ocenie sądowy spór z pasierbicą jest niczym nieuzasadniony. "Weronika Ciechowska domagała się ode mnie prawie miliona złotych oraz comiesięcznej, dożywotniej pensji, której nie wypłacam nawet własnym dzieciom" - wyznała. Skrobiszewska stwierdziła również, że nie czuje się niczym zobowiązana wobec pasierbicy. Jak wyjaśniła, zachowek, który Weronika otrzymała, był zgodny z wartością majątku z dnia śmierci Grzegorza Ciechowskiego oraz uwzględniał także tantiemy z jego twórczości. "Weronika podpisała ugodę przed sądem w obecności swojego profesjonalnego pełnomocnika. Dostała należny zachowek, czyli część majątku szacowanego na dzień śmierci, który uwzględniał również tantiemy. Dochody, które osiągnęłam po 2001 roku, nie mają nic wspólnego z zachowkiem. Ja go zapłaciłam, a kwota, co wyraźnie podkreślał sąd, w tamtym czasie miała zupełnie inną wartość niż dzisiaj. Porażką jest to, że mijają 24 lata od śmierci Grzegorza, a niektóre osoby wciąż nie mogą pogodzić się z jego wolą zawartą w testamencie" - wyjawiła. 

Wdowa po Grzegorzu Ciechowskim w ostrych słowach o Weronice Ciechowskiej. W działaniach pasierbicy widzi zemstę 

Anna Skrobiszewska w tej samej rozmowie z serwisem zasugerowała również, że działania Weroniki Ciechowskiej mogą wynikać nie tylko z kwestii finansowych, ale również osobistej niechęci. Wdowa uważa, że jednym z powodów konfliktu może być film "Obywatel Miłość", który ukazał się w 2018 roku i opowiadał o jej związku z Grzegorzem Ciechowskim. "W uzasadnieniu usłyszeliśmy, że sąd powinien uszanować wolę spadkodawcy wyrażoną w testamencie. Brak podstaw do jakichkolwiek roszczeń nie wynika z przedawnienia, jak próbuje przekonywać strona przeciwna, tylko z treści testamentu, który jednoznacznie wskazuje mnie jako wyłączną spadkobierczynię. Jestem przekonana, że sąd apelacyjny podtrzyma wyrok, gdyż żyjemy w państwie prawa, a pozew oparty był na kłamstwach i pomówieniach. W mojej ocenie był zemstą za film 'Obywatel Miłość'" - podsumowała Skrobiszewska. 

Więcej o: