Tomasz Kammel od wielu lat skutecznie unika ujawniania szczegółów na temat swojego życia prywatnego. W najnowszym wywiadzie jednak postanowił zrobić wyjątek i opowiedział m.in. o wpływie jego relacji rodzinnych na dorosłe życie. W pewnym momencie pojawił się nawet wątek posiadania dzieci.
Tomasz Kammel niechętnie dzieli się kulisami prywatności. Świadczy o tym chociażby jego ostatnia wypowiedź w programie "Mówię wam" Mateusza Hładkiego. Na pytanie widza o to, czy dziennikarz ma drugą połówkę, udzielił odpowiedzi, która nie do końca usatysfakcjonowała zgromadzonych. - (...) Po pierwsze, ja słabo sobie radzę w mówieniu o prywatnych sprawach, natomiast w tych kwestiach w moim życiu wszystko jest bardzo dobrze poukładane - skwitował Tomasz Kammel.
W ostatniej rozmowie prezenter nieco zmienił nastawienie i postanowił nieco opowiedzieć o sprawach prywatnych i rodzinnych. W podcaście Arkadiusza Bartosiaka i Łukasza Klinke "Wywiadowcy" zaznaczył, że rozwód jego rodziców miał miejsce w bardzo wczesnym etapie jego życia. - Ja jestem z rozwiedzionego domu i to się bardzo szybko stało. I rodzice, bardzo młodzi, chyba nie załatwili tego, tak jak trzeba - zaznaczył. Po chwili dodał, że wydarzenia z przeszłości wpłynęły na jego późniejsze wybory życiowe. Między innymi te, dotyczące rodzicielstwa. - To zostawiło we mnie takie wspomnienia i takie doświadczenie, na tyle głębokie plus niektóre doświadczenia moje późniejsze, że ja po prostu trochę mam obawę, ale przede wszystkim nie chcę tego powtórzyć ze swoimi dziećmi. Ja po prostu nie chcę mieć dzieci, to świadoma decyzja - zaznaczył.
Dziennikarz wielokrotnie podkreślał, że był wychowywany przez matkę po tym, jak ojciec opuścił rodzinę. - Wychowała mnie sama przy wsparciu babci. Z obiema jestem mocno uczuciowo związany, obydwie moje sukcesy i porażki odbierają niesłychanie emocjonalnie. Są ze mnie dumne - mówił Tomasz Kammel w wywiadzie dla "Vivy!".Dopiero w dorosłym życiu zdecydował się na podróż do Niemiec, aby odnaleźć swojego biologicznego ojca, Christiana Kammela. Pomimo niełatwego początku, ostatecznie udało im się stworzyć silną więź. Ojciec Tomasza, po nadrobieniu straconego czasu, został nawet jego menadżerem, gdy Kammel zaczynał swoją karierę w show-biznesie.