• Link został skopiowany

MTV Polska wydała oświadczenie po śmierci Szmigiela. Decyzja zapadła

Śmierć Jeremiasza "Jeza" Szmigiela wstrząsneła fanami programu "Warsaw Shore". MTV Polska w związku ze sprawą podjęła konkretne kroki. Jest oświadczenie.
Jeremiasz Szmigiel
https://www.instagram.com/jez_ws/

16 lutego kanał MTV Polska poinformował o śmierci Jeremiasza "Jeza" Szmigiela. Uczestnik "Warsaw Shore" wystąpił w 15. sezonie formatu, a jego nagłe odejście zaskoczyło zarówno bliskich, jak i przyjaciół z programu. Teraz producenci reality show przekazali zaskakujące oświadczenie w sprawie. 

Zobacz wideo Katarzyna Dowbor wspomina zmarłą uczestniczkę "Nasz nowy dom". "Dziecko zostało w TRAGICZNEJ sytuacji"

Jeremiasz "Jez" Szmigiel nie żyje. Kanał MTV Polska podjął konkretną decyzję w sprawie

Jeremiasz Szmigiel, który w 2021 roku został jednym z uczestników "Warsaw Shore", był pasjonatem sportu i muzyki, czym chętnie dzielił się w swoich mediach społecznościowych. Ponadto, realizował się również jako DJ. Wiadomość o śmierci 30-latka potwierdziła Agnieszka Odachowska, PR menedżer w Paramount. "Dotarła do nas tragiczna wiadomość o naszym przyjacielu. Jesteśmy zdruzgotani. Myślami jesteśmy z jego rodziną, bliskimi i fanami. RIP Jeremiasz 'Jez' Szmigiel" - czytaliśmy na profilu MTV Polska. 

Teraz na profilu MTV Polska pojawiło się kolejne oświadczenie. Produkcja solidaryzuje się z bliskimi i rodziną zmarłego, dlatego podjęła decyzję, która może wielu zaskoczyć. "W związku z tragiczną śmiercią Jeremiasza "Jeza" Szmigiela uczestnika naszego programu oraz z szacunku dla jego rodziny, przyjaciół i bliskich, podjęliśmy decyzję o nieemitowaniu najnowszego 22. sezonu 'Warsaw Shore - Ekipa z Warszawy'" - czytamy na InstaStories kanału. "Dziękujemy fanom za wsparcie i łączymy się w bólu ze wszystkimi, którzy opłakują stratę Jeza" - podsumowano. 

Jeremiasz "Jez" Szmigiel spoczął w rodzinnym mieście. Prokuratura bada okoliczności śmierci 30-latka

Pogrzeb Szmigiela odbył się 25 lutego w Chrzanowie i w związku z szerokim zainteresowaniem mediów, była to uroczystość prywatna, przeznaczona tylko dla najbliższych zmarłego. Na tę chwilę nie wiadomo także, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Sprawę badają odpowiednie służby. "Z uwagi na fakt, że okoliczności śmierci Jeremiasza są nadal badane, bardzo prosimy o danie czasu i przestrzeni dla działań prokuratury oraz uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym czasie. Jednocześnie bardzo dziękujemy za wszelkie kondolencje, oraz wyrazy współczucia" - przekazała rodzina Szmigiela. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: