Druga i tym samym ostatnia kadencja Andrzeja Dudy dobiega końca. Prezydent 17 lutego znalazł powód do świętowania. A to wszystko przez Międzynarodowy Dzień Kota. Jak się okazuje, głowa państwa może tego dnia celebrować. W najnowszym poście na prywatnym profilu na Instagramie polityk wyjawił, że Tinek to ulubieniec Agaty Dudy.
Dla wielu zwierzę domowe staje się członkiem rodziny. Najczęściej w polskich domach spotkamy psa oraz kota. Wielu z nas decyduje się na żółwia, świnkę morską czy chomika. Okazuje się, że w przypadku prezydenta nie jest inaczej. Andrzej Duda ma w domu kota, który jak wyjawił, jest ulubieńcem jego żony. "17 lutego to Światowy Dzień Kota. Dobra okazja, by serdecznie pozdrowić wszystkich wielbicieli i opiekunów naszych małych przyjaciół, którzy znani są z chodzenia swoimi drogami" - czytamy w poście Dudy na Instagramie. "A na zdjęciu dumnie prezentuje się Tinek, ulubieniec Agaty, nasz przyjaciel i domownik" - dodał prezydent, publikując przy okazji święta pupila jego zdjęcie.
Fani zachwalali zdjęcie opublikowane przez polityka, który co jakiś czas dodaje zdjęcia na prywatnym profilu w mediach społecznościowych. "Przepiękny kocur, też jestem kociarą i mam trzech kociaków", "Słodki", "Cudny", "Piękny kotek" - rozpływali się internauci w komentarzach.
12 lutego premierę miała książka "Tajemnice pałacu prezydenckiego" Dominiki Długosz. Z niej możemy się dowiedzieć, że Agata Duda ma bardziej liberalne poglądy od męża. I to jest powód, dla którego pierwsza dama najczęściej milczy. "Mówić umie, tylko nie chce. Powód jej milczenia, zdaniem osób znających parę prezydencką, jest bardzo prosty - jej poglądy są znacznie bardziej liberalne niż Andrzeja Dudy, ale przede wszystkim niż większości polityków i wyborców PiS. (...) W środowisku politycznym aż huczy od plotek, że to także jest element umowy między pierwszą damą a partią: małżonka prezydenta ma zachować swoje poglądy dla siebie i nie niszczyć mężowi kariery politycznej" - możemy przeczytać w książce Długosz.