Donald Tusk prężnie działa w mediach społecznościowych. 14 lutego na instagramowym profilu polityka pojawiło się nowe nagranie. Premier pokazał swoją reakcję na wygenerowane przez AI przeróbki z jego udziałem. Na zamieszczonych kadrach widać było m.in. dobrze zbudowanego Tuska z odkrytym torsem i bukietem kwiatów w rękach. "Sztuczna inteligencja potrafi więcej, niż myślimy" - czytaliśmy w opisie. Na tym jednak nie koniec. Teraz premier postanowił pokazać, jak wyglądają jego domowe obowiązki.
Donald Tusk postanowił pokazać w mediach społecznościowych przygotowania do sobotniego obiadu. Polityk zamieścił w sieci kadr, na którym widać, jak obiera ziemniaki. "Jak widać, nie zawsze i nie wszędzie mogę zgrywać ważniaka" - czytamy w opisie. Uwagę na fotografii zwróciła nie tylko czynność wykonywana przez premiera, ale także jego ubranie. Donald Tusk nie szczędził na stylizacji i zaprezentował się w bluzie marki Bogner, której cena wynosi ponad tysiąc złotych. Pod publikacją polityka zaroiło się od komentarzy internautów. "W bluzie Bognera za tysiaczka obierać ziemniaki" - czytamy w jednym z wpisów. Niektórzy docenili także fakt, że Tusk pokazał w sieci prywatny kadr. "No i fajnie. Człowiek jak każdy", "Miło widzieć w polityku także człowieka" - pisali internauci w sekcji komentarzy.
10 lutego Donald Tusk wziął udział w wydarzeniu "Polska. Rok przełomu". Przedstawił plan gospodarczy dla Polski. Jak jego zachowanie ocenił autor książki "Mowa ciała mówcy" - Maurycy Seweryn? Nie szczędził pozytywnych słów. - Wystąpienie pana premiera było jednym z lepszych, które słyszałem w tym roku - zaczął. Po chwili wyliczał kolejne mocne punkty przemówienia: - Po pierwsze dobrze przygotowane, po drugie wygłoszone, a nie odczytane. Po trzecie uzupełnione dobrymi elementami komunikacji niewerbalnej. (...) Pan premier zarówno świetnie operował głosem, jak i swoją kinestetyką ciała, w tym wypadku gestykulacją. Widać było pewne siebie ułożenie głowy - powiedział nam Maurycy Seweryn.