Artur Chamski zanim zdecydował się wziąć udział w jednym z popularnych programów stacji Polsat, występował w kultowych musicalach Studia Buffo. Artysta w 2008 roku zwyciężył 4. sezon "Jak oni śpiewają", co stanowiło przepustkę do jego medialnej kariery. Po muzycznych sukcesach zaczął pojawiać się także w popularnych produkcjach takich jak m.in. "Barwy szczęścia" oraz "Pierwsza miłość". Chamski na bieżąco utrzymywał kontakt z fanami, ale jakiś czas temu zniknął z sieci. Właśnie wyjawił, co było tego powodem. Artysta przekazał smutne wieści.
Artur Chamski ostatnio opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym powiedział, że doskonale zdaje sobie sprawę, że niewiele się udziela w sieci, mimo że w jego życiu zawodowym dzieje się wiele dobrego, ale ma ku temu ważny powód. "Już od dawna jest mnie tutaj mało. Milczę, mimo że w moim życiu zawodowym dzieje się wiele cudownych rzeczy. Niezmiennie jesteście przy mnie od lat, to dla mnie bardzo ważne i bardzo wam za to dziękuję" - podkreślił. Chamski wyznał, że przeżywa bolesną stratę. W ubiegłym roku zmarł jego ojciec. Relację udostępnioną przez aktora znajdziecie w galerii na górze strony.
Nie potrafię jeszcze dobrze ubrać w słowa tego, co czuję, ale wiem, że nie mogę dłużej milczeć i dusić tego w sobie. Muszę zacząć o tych uczuciach mówić głośno, może to da mi trochę ukojenia i siły. Rok temu po długiej chorobie odszedł mój tata
- wyznał aktor.
ZOBACZ TEŻ: Kotońska przyjęła księdza po kolędzie. Padło wyznanie, które mogło go zaszokować
Jak się okazuje, na tym nie koniec trudnych przeżyć, bo niedawno Artur Chamski stracił kolejną ważną dla niego bliską osobę - swoją pierwszą nauczycielkę aktorstwa i śpiewu - Grażynę Wachowska-Szubę, która wspierała go podczas realizacji takich programów jak "Twoja twarz brzmi znajomo" oraz "Jak oni śpiewają". "Dzisiaj odeszła Grażynka, kolejna najbliższa mi osoba, bez której moje życie już nie będzie takie samo. Jestem zrozpaczony" - wyznał.