Agnieszka Kotońska zyskała popularność dzięki programowi "Googlebox. Przed telewizorem" stacji TTV. Od czasu swojego debiutu w show przeszła spektakularną metamorfozę. Zaczynając swoją przygodę z odchudzaniem, ważyła 104 kilogramy, a niedawno z dumą pokazywała odmienioną sylwetkę. Agnieszka Kotońska jest jedną z uczestniczek nowego sezonu "Królowej przetrwania". Już po rozpoczęciu emisji celebrytka musiała zmierzyć się z hejtem. Jednym z oburzających komentarzy podzieliła się w sieci. "Szczerze? Trochę się za ciebie wstydzę, bo tyle się mówi i pisze w internecie o hejcie. Szkoda, że omijasz te tematy. Może czas pokazać klasę i być dobrym człowiekiem. Jak się kogoś nie lubi, to idzie się dalej, omija, a nie obrzydliwie hejtuje" - gorzko podsumowała słowa internautki. Celebrytka zrelacjonowała przygotowania do przyjęcia księdza chodzącego po kolędzie. Duchowny nie wiedział, co go czeka.
W odcinku "Królowej przetrwania" Agnieszka Kotońska postanowiła podzielić się historią na temat jednego z gorących momentów ze swoim mężem. Celebrytka spędziła z partnerem upojne chwile w konfesjonale. W trakcie spotkania z duchownym podczas kolędy Kotońska zapowiedziała poruszyć temat tego "incydentu". Na InstaStories pokazała, jak przygotowuje mieszkanie do tej wizyty. Zdjęcia znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Szykujemy się na kolędę, księdza przyjmujemy, także kolęda będzie, poświęcić domek, wyrzucić nagromadzoną całą złą energię. Pana Boga trzeba witać w domu, w sercu i w duszy, wtedy człowiek jest szczęśliwy i żyje zgodnie ze sobą. Porozmawiamy z księdzem o naszym wybryku w konfesjonale, zobaczymy jego reakcję
- wyznała w mediach społecznościowych Kotońska.
ZOBACZ TEŻ: Małgosia z "Rolnik szuka żony" wywołała poruszenie. Wszystko przez ciążową sesję
Po wizycie księdza celebrytka postanowiła zdać relację ze spotkania. Powiedziała, że jej dom odwiedził bardzo sympatyczny proboszcz, z którym można porozmawiać na każdy temat. Celebrytka dodała, że wraz ze swoim mężem potrzebowała takiej rozmowy. Kotońska postanowiła wyjaśnić internautom, na czym polega takie spotkanie i jaki ma do tego stosunek. "Wczoraj przyjęliśmy księdza po kolędzie. Wizyta duszpasterska nie jest obowiązkiem, lecz tradycją praktykowaną w Polsce w niektórych innych krajach katolickich. Jest to okazja, aby kapłan mógł odwiedzić swoich parafian, wspólnie się pomodlić, poświęcić dom oraz porozmawiać o sprawach duchowych czy dotyczących parafii. Jeśli ktoś nie chce przyjąć księdza, nie ma takiego przymusu. Można to zrobić w sposób kulturalny i uprzedzić np. przez sąsiadów, ministrantów lub bezpośrednio w parafii, że nie życzy się wizyty. Decyzja należy wyłącznie do was i nie ma związku z grzechem czy konsekwencjami religijnymi - Kościół respektuje wolność wiernych w tej kwestii" - napisała. Jak ksiądz zareagował na wieści o spotkaniu z mężem w konfesjonale? Tym celebrytka się już nie podzieliła.