Od kilku dni głośno jest o pożarach, z którymi zmaga się Kalifornia. W związku z niszczycielską siłą żywiołu ponad 30 tysięcy osób zostało zmuszonych do pilnej ewakuacji, w tym także mnóstwo gwiazd Hollywood. Poszkodowanymi są także "zwykli" mieszkańcy, którzy stracili dorobek całego życia.
Weronika Rosati za pośrednictwem mediów społecznościowych zaapelowała o pomoc mieszkańcom Los Angeles. Gwiazda w jednej z niedawno dodanych relacji opisała historię kolegi jej córki i jego matki, którym również przyszło zmierzyć się z niszczycielską siłą żywiołu. "Samodzielna mama kolegi Elizabeth ze szkoły polskiej w LA przez pożary, które dewastują Kalifornię, straciła wszystko. Pomóżmy jej i synkowi poradzić sobie z tym dramatem" - napisała na Instagramie Weronika Rosati, zamieszczając link do zbiórki na rzecz poszkodowanej rodziny. Aktorka w niedawno udzielonym wywiadzie przybliżyła także skalę tragedii mieszkańców. - Los Angeles jest kompletnie sparaliżowane, to jest klęska narodowa. (...) Dla niektórych kierunek i tempo rozprzestrzeniania się ognia były tak niespodziewane, że ludzie wychodzili z domów w piżamie czy w dresach. Zabierali tylko dzieci i psy, zostali zupełnie z niczym – wyznała Weronika Rosati dla Viva.pl. Gwiazda dodała także, że wielu mieszkańców nie było przygotowanych na tak ogromne tempo rozprzestrzeniania się pożaru.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rosati jest w ogarniętym pożarami Los Angeles. Pokazała przerażający widok
Weronika Rosati kilka dni temu chwyciła za telefon, aby zrelacjonować, jak wygląda sytuacja w Los Angeles. Z domu aktorki widać było kłęby dymu oraz odbijającą się od chmur czerwoną poświatę płomieni. Gwiazda zamieściła krótki, lecz bardzo dosadny wpis. "Widok z mojego okna. Los Angeles pozostań bezpieczne" - napisała gwiazda. Zdjęcie dodane przez gwiazdę znajdziecie w naszej galerii.