Ewelina Ślotała zmarła nagle w wieku 35 lat. Wieść o jej śmierci wstrząsnęła mediami 17 grudnia. Za autorką "Żon Konstancina" tęsknią bliscy oraz fani. Wiemy, że Ślotała zmarła wskutek krwotoku wewnętrznego. "Co było przyczyną krwotoku, dokładnie nie wiem. Ona była u siebie w mieszkaniu i tam dostała krwotoku. Ja natychmiast wezwałam pogotowie, które zabrało ją do szpitala (...) Córka była nieprzytomna, była w śpiączce - przez prawie miesiąc i w tej śpiączce zmarła" - wyznała mama zmarłej "Faktowi". Miała z córką dobry kontakt i postanowiła pożegnać ją w czułym liście.
O ceremonii pochówki autorki było już wiadomo wcześniej w mediach. Na mszy pojawił się m.in. Krzysztof Rutkowski. Zanim odprowadzono czarną urnę do grobu, ksiądz przeczytał list, którego autorką jest mama zmarłej. Wyraziła ogromny ból w związku ze stratą. "Ewelinka w ogóle kochała ludzi i życie. Była smakoszem zwykłych dni. Wszystko zawsze musiało być piękne, pachnące i dobrze wykonane. Popełniała błędy jak każdy człowiek, ale mimo wszystko nie poddawała się. Szła przez życie własną drogą, na własnych zasadach, z podniesioną głową" - przytacza "Fakt". "Nawet kiedy ta droga była tak kontrowersyjna i niebezpieczna, jak opisanie w książkach tego, co przeżyła i zobaczyła. Byłam przeciwna, kiedy zdecydowała się na taki krok, ale ona mnie nie słuchała. Chciała, żeby jej historia była po coś. Znalazła w tym misję dla siebie. Chciała pokazać kobietom, że życie w każdej bajce ma swoją cenę" - czytamy dalszą część.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Rzeźniczak wiedział o stanie zdrowia Eweliny Ślotały. Zaskakujące słowa!
Szczególnie wzruszająca jest końcówka pożegnalnego listu. "Ewelinko, córeczko kochana! Moje serce nigdy już się nie sklei. Mam nadzieję, że Ty zasnęłaś w spokoju, którego tak bardzo poszukiwałaś. Śpij spokojnie kochanie" - napisała mama Ślotały. Warto przypomnieć, że autorka osierociła także syna, o którym wspomniano na ozdobnej wstędze na wieńcu. "Ukochanej mamie, syn" - taki napis umieszczono na nim. Dziewięcioletni Martin miał bliską relację z mamą. Często widzieliśmy go u niej na Instagramie.