Tomasz Jakubiak od niedawna jest w szpitalu w Izraelu. Mężczyzna przechodzi intensywne leczenie w związku z chorobą nowotworową. Kucharzowi udało się wyjechać za granicę po sukcesie akcji charytatywnej. Dla mężczyzny zorganizowano specjalną kolację, a osoby z branży nagłośniły jego trudną sytuację. Gwiazdor "MasterChefa" regularnie kontaktuje się z fanami za pomocą mediów społecznościowych. Ostatnio jednak na jego profilu na Instagramie zrobiło się bardzo cicho. Kucharz odezwał się do fanów po dwóch tygodniach.
Tomasz Jakubiak po dwóch tygodniach nieobecności odezwał się do fanów na Instagramie. Kucharz opublikował nagranie z synem. Na filmiku pojawił się również w kuchni. Przeplatane sceny mają zachęcić fanów do zakupu jego nowej książki, "Ugotuj mi, tato". Juror "MasterChefa" już jakiś czas temu powiedział na Instagramie, że cały dochód zarówno ze sprzedaży e-booka, jak i papierowego wydania będzie przekazany na finansowanie jego leczenia. "A wy co będziecie dziś jeść? Jeśli szukacie inspiracji, my wiemy, gdzie możecie je znaleźć. Kolejna partia papierowych książek wleciała. Książka powstała wraz z moją siostrą" - napisał pod nagraniem. Warto przypomnieć, że Jakubiak ma na koncie wiele książek kulinarnych. Jest m.in. autorem "Jakubiak lokalnie" i "Z miłości do lokalności".
PRZECZYTAJ TEŻ: Mroczna przeszłość Tomasza Jakubiaka. Uzależnienie od narkotyków to początek
Jakiś czas temu głos zabrała ukochana Tomasza Jakubiaka, Anastazja. Kobieta okazała mu ogromne wsparcie. Przekazała kilka wzruszających słów w rozmowie z "Dzień dobry TVN". Podjęła temat ogromnego bólu męża. - Każda rzecz jest dla niego dużym wysiłkiem, łącznie z myciem się już, no jest trudno. Musi mieć co cztery godziny podawane zastrzyki przeciwbólowe. Oprócz tego ma plastry przeciwbólowe. Naprzemiennie jeszcze też kroplówki z lekami przeciwbólowymi dostaje. Cały czas jest zatrzymywanie tego, żeby po prostu nie cierpiał z powodu bólu - wyznała.