Prawo i Sprawiedliwość podczas niedzielnego zgromadzenia w Krakowie zaprezentowało swojego kandydata w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Został nim Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, polski historyk oraz działacz społeczny. Partia bardzo entuzjastycznie przyjęła informację o swoim kandydacie. A co na to czytelnicy Plotka? Wygląda na to, że ich zdanie jest nieco... odmienne.
Pod publikacją dotyczącą wyboru kandydata Prawa i Sprawiedliwości zamieściliśmy następującą sondę "Jak oceniasz wybór Karola Nawrockiego na kandydata na prezydenta RP?". W chwili pisania artykułu najwięcej głosów, bo aż 80,5 proc. zebrała odpowiedź "To tylko przykrywka. Marionetka w rękach prezesa". Wygląda na to, że nasi czytelnicy nie do końca wierzą w niezależność Nawrockiego. 15,23 proc. głosujących pozytywnie przyjęło decyzję Prawa i Sprawiedliwości, twierdząc, że jest to dobry kandydat, a partia potrzebuje "świeżej krwi". Pojawiły się również osoby, które nie mają zdania na ten temat. Odpowiedź wyrażająca niezdecydowanie zebrała 4,19 proc. głosów. Co myślicie o wynikach tej sondy?
Maurycy Seweryn, autor książki "Mowa ciała mówcy", który specjalizuje się w przygotowaniach do wystąpień publicznych ocenił w rozmowie z Plotkiem przemówienie kandydata Prawa i Sprawiedliwości. - To dosyć trudne do przeanalizowania wystąpienie publiczne, dlatego, że jest to kogel-mogel. Ważnym elementem jest to, w jaki sposób się rozpoczyna wystąpienie. Publiczność zobaczyła ocieplenie wizerunku - syna, który mówi pozytywnie o ojcu. Syna, nie córki, to ważne. Inne są relacje córki, szczególnie tatusia, a inaczej są określone relacje syna - są trudniejsze - zauważa ekspert. - To było wyjście boksera, do Rocky'ego, wszedł w klasycznym garniturze. Witał się ze wszystkimi. Pocałował panią, ukłonił się, witał się z kolegami. Trochę za długo jak na wejście - dodał. ZOBACZ TEŻ: Ekspert ocenił przemowę Kaczyńskiego. "Jedno z lepszych". Jest jednak jeden problem. [PLOTEK EXCLUSIVE]