Marcin Hakiel przyłapany na wywożeniu rzeczy ze szkoły tańca. Tłumaczy, co się stało

Marcin Hakiel został przyłapany na wywózce wielu rzeczy ze swojej szkoły tańca. Zamyka biznes? A może tymczasowo go zawiesza? Wszystko wyjaśnił.

Marcin Hakiel szykuje się na narodziny dziecka. Tancerz i jego partnerka Dominika Serowska niedługo powitają na świecie syna. Hakiel z pewnością chciałby spędzać każdą wolną chwilę przy ukochanej, ale wygląda na to, że obowiązki mu na to nie pozwalają. Ostatnio sfotografowano go podczas generalnych porządków w jednej ze szkół tańca. 

Zobacz wideo Jak uczy tańczyć Marcin Hakiel? Sprawdziliśmy to na własnej skórze

Zmiany w życiu Marcina Hakiela. Biznes chyba kwitnie 

Na zdjęciach, które pojawiły się m.in. w "Fakcie", widzimy, jak tancerz siłuje się z ogromną paletą. Hakiel pozbył się wiatraka, hula-hop i kilku worków z tajemniczą zawartością. Wszystko zostało umieszczone w magazynie. W rozmowie z tabloidem tancerz zdradził, że to tylko tymczasowy zabieg. - Wywoziłem rzeczy z jednej z akademii. Mowa o szkole na Gocławiu w Warszawie, ale uspokajam, nie zamykamy jej, tylko zmieniamy lokalizację. Potrzebowaliśmy po prostu większej sali i będziemy się przeprowadzać do nowego, bardziej komfortowego miejsca, które jest zlokalizowane w tej samej dzielnicy - tłumaczył. Tancerz zdradził, że niedługo zamierza otworzyć kilka kolejnych placówek. Jak widać, popyt na lekcje tańca jest ogromny. 

Partnerka Marcina Hakiela opowiedziała o ciąży. Jedna rzecz nie dawała jej spokoju

Niedawno Dominika pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie". Ukochana tancerza podzieliła się z widzami swoimi doświadczeniami w związku z ciążą. W ostatnim czasie musiała zmagać się z męczącą przypadłością. - Spotkała mnie tzw. kolka nerwowa w ciąży, więc miałam swoje przeboje. Próbowałam myśleć, że może poćwiczę, coś porobię, trochę się więcej poruszam, ale ta kolka mi dała do zrozumienia, że moje ciało musi odpoczywać, więc tego się trzymam - wyznała na wizji. Ekspertka, która siedziała obok Serowskiej uspokoiła ją i powiedziała, że to zupełnie normalne. - Czasami tak się dzieje, kiedy macica rośnie i uciska nerkę. To jest bardzo częste po 20. tygodniu ciąży - zapewniała. Dziecko Hakiela i Serowskiej ma przyjść na świat już w grudniu. ZOBACZ TEŻ: Ukochana Hakiela podjęła decyzję co do porodu. Informacją zaskoczyła go przed kamerami TVP

Więcej o: