Przed nimi kryzysowa noc. Rubik nadaje: Wszyscy wykupują papier toaletowy i wodę

Agata Rubik i Piotr Rubik wraz z córkami przeprowadzili się w 2023 roku do Miami. Tam kontynuują swoje kariery, a Helena i Alicja uczęszczają do szkół. W okolice znanej rodziny nadciąga huragan, o którym mówią zagraniczne media. Jak wobec niego chcą zachować się Rubikowie?

Agata Rubik i Piotr Rubik po roku w Miami czują się bardzo dobrze, mimo wielu komplikacji, z jakimi mieli do czynienia szczególnie na początku przeprowadzki. Obecnie będą musieli się zmagać z poważnym problemem, jakim jest groźny żywioł. Floryda ma podobno drżeć przed huraganem. Sprawdźcie, co na ten temat mówią Rubikowie.

Zobacz wideo Rubikowie podczas pobytu w ojczyźnie. Gdzie mieszkają?

Agata Rubik i Piotr Rubik o huraganie. Są spokojni?

Aktualności z życia rodziny kompozytora możemy znaleźć na Instagramie. Na tej platformie Agata Rubik chętnie przeprowadza transmisje na żywo, a w ostatniej z nich odniosła się do paniki związanej z huraganem Milton, który zapowiadany jest na terenie Florydy w nocy ze środy na czwartek. Co zaskakujące, Rubikowie nie dają po sobie znać, że obawiają się żywiołu, czym na pewno uspokoili fanów. Niektórzy mieszkańcy Miami postanowili ewakuować się w związku z zagrożeniem. Rubikowie jednak zostają na miejscu z córkami, które w środę i czwartek są zwolnione z obowiązku szkolnego. Mogą liczyć na schron, co potwierdziła Agata Rubik. - Nasze mieszkanie jest bezpiecznie. Budynek przetrwał najgorszy huragan, który był w tym miejscu 30 lat temu - przekazała żona kompozytora. Sprawę skomentował także sam Rubik. - Wydaje się, że Miami będzie w miarę bezpieczne. [...] Oczywiście nigdy nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że huragan osłabnie i nie skręci do nas - powiedział na InstaStories. Następnie kompozytor opowiedział o tym, jak mieszkańcy Miami przygotowują się do nadchodzącego żywiołu. - Na razie wszyscy wykupują papier toaletowy i wodę - słyszymy. Na koniec Rubik podzielił się optymistyczną wizją potencjalnego zagrożenia. - Cieszymy się, że w sumie nawet nie pada, nie wieje. Cisza przed burzą. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze - wyznał.

Huragan nadciąga na Florydę. Biden musiał zmienić plany

O groźnym żywiole media mówią od kilku dni. Zapowiedź huraganu zdążyła pokrzyżować już wiele planów, między innymi te w grafiku Bidena. Prezydent USA został zmuszony odwołać wizyty służbowe. - Biorąc pod uwagę przewidywaną trajektorię i siłę huraganu Milton, prezydent Biden przełożył swoją nadchodzącą podróż do Niemiec i Angoli, aby nadzorować przygotowania, a także reakcję na skutki huraganu Helene w południowo-wschodniej części kraju - przekazała rzeczniczka Białego Domu, Karine Jean-Pierre w oficjalnym komunikacie, nie informując jednocześnie o nowym terminie delegacji polityka. Dyrektor NHC Michael Brennan nie ma z kolei dobrych prognoz dotyczących najbliższych dni na Florydzie. - Pod pewnymi względami będzie jeszcze gorzej. [Huragan - red.] wpłynie na większą liczbę ludzi - przekazał. - Fala sztormowa, wiatr i ulewne deszcze będą występować na jeszcze większym obszarze niż w przypadku mniejszej, może nawet bardziej intensywnej burzy. To naprawdę zwiększa ryzyko - dodał.

Więcej o: