Wałęsa słynie z zaskakujących wypowiedzi. "Przestała wywiązywać się z obowiązków małżeńskich"

Lech Wałęsa 29 września obchodzi 81. urodziny. Z tej okazji przypominamy najbarwniejsze wypowiedzi byłego prezydenta RP. Trzeba przyznać, że najbardziej zaskakujące są słowa polityka na temat żony i... Donalda Trumpa.

Lech Wałęsa to postać, która trwale zapisała się na kartach polskiej historii. Robotnik i elektryk został legendarnym przywódcą Solidarności i odegrał znaczącą rolę podczas porozumień sierpniowych w 1980 roku. Dekadę później został pierwszym prezydentem RP wybranym w wyborach powszechnych. W 1983 roku odebrał Pokojową Nagrodę Nobla. Lech Wałęsa obecnie jest na emeryturze i nie zajmuje się już polityką. Jest jednak bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie chętnie publikuje prywatne i często zaskakujące kadry (mogliśmy go zobaczyć m.in. w kąpieli piwnej, a później zanurzonego w wannie wypełnionej winem czy kozim mlekiem). Były prezydent chętnie udziela też licznych wywiadów, w których opowiada o życiu prywatnym. Z okazji 81. urodzin Lecha Wałęsy przypominamy niektóre jego barwne wypowiedzi. 

Zobacz wideo Wałęsa zmuszony do zakończenia przemówienia. "Jak nie chcecie słuchać, to dziękuję bardzo"

Lech Wałęsa o żonie. "Nie może mi darować"

Lech Wałęsa zakochał się w Danucie Wałęsie, kiedy ta jako młoda dziewczyna pracowała w kwiaciarni nad morzem. Mimo że ich miłość kwitła, ze ślubem musieli poczekać kilka lat. Pobrali się 8 listopada 1969 roku, a na przestrzeni kolejnych lat powitali na świecie ośmioro dzieci. Najszczęśliwsze chwile spędzili, kiedy zamieszkali na Stogach - zanim polityka wkradła się do ich życia. Od lat 80. wiele się zmieniło. Wałęsa zaangażował się w Solidarność i często był internowany. Danuta została w domu i zajmowała się rodziną. "Mnie jakby w tym wszystkim nie było. A przecież byłam" - mówiła była pierwsza dama po latach. 

Lech Wałęsa długo nie mówił publicznie o życiu rodzinnym. Wszystko zmieniło się po tym, jak jego żona wydała autobiografię "Marzenia i tajemnice", w której opowiedziała, co działo się w domu Wałęsów na przestrzeni dekad. Były prezydent nie krył, że ma żal do żony. Z czasem sam zaczął o niej publicznie mówić. "Moja żona wiele rzeczy opowiedziała, których nie należało opowiadać. To spowodowało, że jestem inaczej postrzegany. Żona nie może mi darować, że zostawiłem wszystko: dom, dzieci, ją. Że mnie to nie interesowało. Tylko Polska, demokracja, reformy, koncepcje" - powiedział w rozmowie z Cezarym Łazarewiczem i Andrzejem Boberem, która została opublikowana w książce "Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą". 

Później Lech Wałęsa narzekał na żonę również na antenie śniadaniówki. - Pasowaliśmy do siebie szczególnie w tym trudnym czasie. Kiedy nie mamy już problemów, to sami je wymyślamy, kłócimy się. Żona bez przerwy ma pretensje. (...) Ja nie lubię się kłócić, ale żona ze mną tak. Bez przerwy ma pretensje o różne rzeczy. A to nie postawiłem tak, a to rozlałem, a to nie umyłem talerza. W tamtym czasie była idealna, dziś trochę gorzej - mówił swojego czasu w "Dzień Dobry TVN". Z kolei podczas audycji "WojewódzkiKędzierski" twierdził, że żona jest... zbyt idealna. 

Podziwiam ją, bo ma wiele nieprawdopodobnych cech. Dlaczego często, kiedy coś mi zarzuca, to ja nie mam jej nic do zarzucenia. Jest za dobra po prostu. Ale coraz mniej mi się podoba, bo za bardzo mnie gnębi

- usłyszeli słuchacze. 

Na tym nie koniec. Były prezydent w jednym z wywiadów powiedział, że Danuta "przestała wywiązywać się z obowiązków małżeńskich".  Jednak w 2002 roku zaskoczyli wszystkich czułościami podczas urodzin Wałęsy w Europejskim Centrum Solidarności. "Zachowywali się jak najbardziej przykładna para. Chwilami przypominali nastolatków. Pani Danuta przytulała się do męża, pozując do zdjęć" - opowiadał przyjaciel rodziny na łamach "Dziennika Bałtyckiego". Warto nadmienić, że Wałęsowie do dziś są razem. 

Lech Wałęsa ze Snoop Doggiem i Donaldem Trumpem 

Lech Wałęsa w sieci lubi chwalić się zdjęciami, na których pozuje ze znanymi i często ważnymi osobistościami. I tak były prezydent został sfotografowany m.in. z papieżem Janem Pawłem II, królem i królową Hiszpanii czy Donaldem Trumpem. 

Mam szczególny układ z Donaldem Trumpem, bo ja go zachęciłem, żeby został prezydentem. Zaprosił mnie do Miami na obiad i kolację. I tak mnie wymęczył, że miałem go dość. Mówię do niego w pewnym momencie: „Panie, ja byłem robotnikiem, elektrykiem i zostałem prezydentem. To pan nie może?". Cholera, uwierzył i został

– powiedział Wałęsa w programie "Sto pytań do..." w TVP Info. 

Na innym zdjęciu z kolei widzimy Lecha Wałęsę, który odpala papierosa... Snoop Doggowi. "Wspomnienia, bywało..." - czytamy w poście.

Więcej o: