Jeszcze niedawno Kazimierz Marcinkiewicz chętnie udostępniał kadry ze swoją miłością, nie szczędząc przy tym romantycznych opisów. Postanowił finalnie zakończyć etap pokazywania związku w mediach. - My nie jesteśmy celebrytami, nie będziemy celebrytami i nie chcemy być celebrytami. W związku z tym przyjęliśmy teraz zasadę, że milczenie jest złotem - przekazał sam zainteresowany w rozmowie z nami. Teraz głos zabrała narzeczona byłego premiera. Czy coś się zmieniło?
Fani pary mogą odetchnąć. Zakochani nadal są razem, a fakt, że nie udostępniają wspólnych zdjęć, nie jest oznaką czarnych chmur nad ich związkiem. Martyna postanowiła wszystko wyjaśnić we wpisie. "Każdy post ląduje w mediach. Dlatego nie wstawiamy zdjęć. Nie chcemy być w mediach. Nie chcemy być celebrytami. W związku z tym nie będziemy nic wrzucać" - oznajmiła narzeczona polityka. "Brak postów, zdjęć nie oznacza kryzysu. Szczęście, zdrowie, cisza, spokój, miłość..." - dodała następnie. Przekazała pozdrowienia dla fanów, a także nietypowy podpis. "M. K. M." - widzimy na samym dole. Czy to oznacza, że zakochani są już po ślubie? Fani już wcześniej poruszali tę kwestię, jednak nie uzyskali jednoznacznej odpowiedzi. Głos zabrała sama Martyna, która swego czasu dodała zastanawiający komentarz. "Skąd ta pewność, że już nie jest po ślubie, szanowna pani" - napisała na Instagramie, nie uciszając przy tym spekulacji. Jak myślicie - zakochani stanęli już razem na ślubnym kobiercu? Zdjęcie ze wspomnianego, najnowszego wpisu Martyny znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Kazimierz Marcinkiewicz i Martyna mogą liczyć na wsparcie fanów. Tylko spójrzcie
Post narzeczonej polityka cieszy się dużym zainteresowaniem. W końcu obserwatorzy tej relacji mają pewność, że wszystko jest w porządku. Jesteście ciekawi, co napisali pod wpisem? "I to są dobre decyzje", "Dużo szczęścia", "Zdrowa decyzja" - możemy przeczytać. W większości przeważają popierające postanowienie pary komentarze.
Komentarze (31)
Marcinkiewicz nie wspomina już o Martynce. Mają kryzys? "Dlatego nie wstawiamy zdjęć"
Wg waszych artykułów każdy o którym napiszecie ma jakichś fanów. Naprawdę???