Zygmunt Chajzer narzeka na wakacje nad Bałtykiem. Wytknął problem. "Buractwa nie brakuje"

Zygmunt Chajzer postanowił powdychać trochę jodu nad polskim morzem. Niestety regenerację zaburzyła postawa, jaką zaobserwował u innych wczasowiczów. O co poszło?

Znanego prezentera czeka pracowita jesień. W końcu otrzymał angaż do polsatowskiego programu "Bitwa na palety". Co wiadomo o tym programie? - Cała sztuka polega na tym, żeby zakupione i wylicytowane przedmioty sprzedać jak najdrożej. Zwycięzcą jest ten, kto dobrze wylicytuje, tanio kupi i drogo sprzeda - tak Chajzer opowiadał o zamyśle formatu "Presserwisowi". Zanim jednak prezenter zacznie pracę na pełnych obrotach, chciał zebrać siły. Wybrał się w tym celu nad Bałtyk, a wnioski z tego pobytu przedstawił w mediach.

Zobacz wideo Chazjer wspomina cienie "Tańca z Gwiazdami"

Zygmunt Chajzer wściekły widokiem znad morza. Chodzi o pewne znalezisko

Gwiazdor Polsatu jak gdyby nigdy nic spacerował na plaży w Świnoujściu. Dał do zrozumienia, że wybór tego miejsca był po części trafiony. "Upału nie ma, bunkrów też. Jest za to najładniejsza plaża nad Bałtykiem" - napisał na InstaStories. Jego letnią wędrówkę przerwał pewien niesmaczny widok, który postanowił opisać fanom. "Ale, jak widać, buractwa nie brakuje nigdzie!" - tak prezenter skomentował pozostawione na piasku niedopałki papierosów. To niestety dość powszechny widok na polskich plażach. Zaapelował tym samym do osób, które nie sprzątają po plażowaniu. Kadry z wakacji Zygmunta Chajzera znajdziecie w galerii.

Zygmunt Chajzer nad morzem
Zygmunt Chajzer nad morzem https://www.instagram.com/zygmunt_chajzer/

Zygmunt Chajzer zawsze niesie pomoc synowi. Ostatnio dał mu dach nad głową

O wiele więcej szumu, niż newsy o Zygmuncie Chajzerze, wywołują publikacje dotyczące jego znanego syna, który nie przestaje zaskakiwać. Jak nie walka w Fame MMA czy bronienie kebabowego biznesu przed światem polskiego YouTube'a, to nagła zmiana miejsca zamieszkania. Pewien czasu temu wspominaliśmy o przeprowadzce dawnego prowadzącego "Dzień dobry TVN" do domu jego ojca. Zatrzymał się w jednej z jego willi w Warszawie. "To jest mój dom z działką. Filip tam mieszka chwilowo, ale ma już jakieś swoje plany. Ponieważ syn ma mało czasu, to ja wpadam i dbam o trawnik, drzewa, krzaczki. Pielę, podlewam wszystko, bo ostatnio deszczu za wiele nie było" - tak tę sytuację skomentował Zygmunt Chajzer w rozmowie z "Faktem".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.