Marianna Schreiber w kilka lat stała się niezwykle rozpoznawalna. Zaczęła od udziału w "Top Model", co niekoniecznie podobało się jej mężowi, politykowi PiS. Później wielokrotnie szokowała wypowiedziami i wzięła udział w walkach freak fightowych. W marcu rozbrzmiała afera, gdy okazało się, że Łukasz Schreiber w mediach ujawnił, że niedługo para się rozwiedzie. Od tego czasu Schreiber jest niezwykle aktywna w social mediach, dzięki czemu zebrała spore grono obserwatorów. Celebrytka postanowiła podzielić się z nimi historią związaną z wagą i dietą.
Celebrytka postanowiła podzielić się z fanami metamorfozą, którą przeszła. Porównała dwa zdjęcia - jedno z czasów obecnych, a jedno sprzed dwóch lat. Ujęcie znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Marianna wyjawiła, że udało jej się przybrać na wadze - przytyła 20 kilogramów, co uznaje za spory sukces. Wcześniej ważyła 48 kilogramów i wówczas wyznała, że "widziała siebie "grubą" w lustrze" i czuła, że "musi schudnąć". "Jestem strasznie gruba, wyglądam jak świnia - takie komentarze pojawiają się pod moimi zdjęciami. Wiecie co? Ja tak o sobie myślałam jeszcze te ponad dwa lata temu. (...) Miałam wtedy duży problem z samoakceptacją swojego ciała. (...) Mam 176 cm wzrostu i dziś ważę 66 kg. Wtedy, w momencie w którym widziałam siebie "grubą" w lustrze ważyłam 48 kg. Tak! Do takiego poziomu doprowadziłam swoje ciało. Miałam zapadnięte ręce, piersi, twarz - a cały czas czułam się gruba" - wyjawiła w poście na Instagramie. Myślała nawet, by brać specyfiki, które pomogą jej schudnąć.
Dziś mam prawie 20 kilogramów więcej, nabrałam krągłości, mam tyłek, cycki oraz okrągłą twarz, które nie muszą się wszystkim podobać, ale najważniejsze jest to, że czuję się z nimi dobrze! I co byście nie pisali, czuję z tym atrakcyjnie. A najważniejsze, że czuję się zdrowo, nic mnie nie boli i codziennie rano mam więcej energii. Żeby nie było, wszystko ma swojego granice. Jeżeli ktoś jest mocno otyły, to powinien w drugą stronę zadbać o swoje zdrowie i zdrowe odżywianie. Dziewczyny, akceptacja siebie to coś co czasem tak bardzo ciężko wypracować - nie odbierajcie sobie tego wzajemnie krzywdzącymi komentarzami
- stwierdziła we wpisie Marianna.
Celebrytka jest bardzo otwarta w kwestii swojego wyglądu. Niedawno wyjawiła także w jednym z komentarzy, co zmieniła - jakim zabiegom się poddała. "Operacja nosa, mezoterapia, terapia osoczem, uelastycznienie skóry na twarzy i likwidacja przebarwień, brak solarium rzecz jasna (na starym zdjęciu myślałam, że opalanie jest super - dziś unikam słońca), podcinałam powieki, wypełniałam fałdy nosowo-wargowe, no i dbam o cerę jak mogę. Oczywiście nosiłam też aparat na zęby, co cofnęło górną szczękę i zmniejszyło wystający zgryz oraz wyrównało zęby. Reszta to wiadomo - zadbałam o włosy, brwi itp." - wyjawiła.