Dorota Gawryluk pojawiła się 17 maja na spotkaniu, które zorganizował Katolicki Uniwersytety Lubelski. Gwiazda Polsatu opowiedziała o pracy w mediach oraz fachu dziennikarza. Nie ominął jej wątek polityczny, który wynikał z niedawnej zmiany nazwy stowarzyszenia, którego jest prezeską. Sprytnie ominęła niewygodne pytania.
Dziennikarka pojawiła się na KUL, podczas spotkania z młodzieżą. Zdjęcia z tego wydarzenia znajdziesz w naszej galerii na górze strony. Została jednak zaskoczona niektórymi sytuacjami. - Mam ze sobą notes z nadrukiem prezydent Rzeczpospolitej Polskiej. Czy złoży pani autograf? Może się przyda na przyszłość... - zaczął nagle jeden z wykładowców, ks. dr Rafał Pastwa. Gawryluk była widocznie zmieszana. Wzięła notes do ręki, ale ostatecznie go nie podpisała i zamieniła sytuację w żart. Nie udało się jej jednak uciec od tematu. Po chwili jeden z obecnych na sali postanowił zadać kilka pytań, dotyczących autorytetów czy też feminatywów. Dodał jeszcze jedno, dość niewygodne dla redaktorki.
Czy gdyby hipotetycznie została pani wybrana na urząd prezydenta, chciałaby pani, żeby zwracać się do niej prezydent czy prezydentka?
- padło na sali. Gawryluk skupiła się na początkowych pytaniach, które zadał uczestnik spotkania. Postanowiła jednak kolejny raz wywinąć się od odpowiedzi, twierdząc, że ostatniego z pytań...nie pamięta. Najwyraźniej to poirytowało jednego ze studentów, który postanowił wyrazić się wprost.
Czy będzie pani kandydować w wyborach prezydenckich?
- zapytał. I tym razem dziennikarka nie miała zamiaru odpowiadać. Postanowiła kolejny raz odpuścić temat. - Ja nie chcę dywagować, spekulować. Spekulacji na ten temat jest mnóstwo. Zostawmy to dzisiaj - skwitowała Gawryluk.
W mediach pojawiła się informacja, że "Stowarzyszenie Program Czysta Polska", które powstało z ramienia Polsatu, a jego prezeską była Dorota Gawryluk, przestało istnieć. Obecnie będzie działać pod zmienioną nazwą "Stowarzyszeniem Lepsza Polska". Wirtualna Polska zaczęła wspominać o starcie dziennikarki w nadchodzących wielkimi krokami wyborach prezydenckich. Te doniesienia nie są jednak przez prezenterkę komentowane. "Gawryluk jest coraz bliżej startu w wyborach. Przecież ona sama nie zaprzecza, a wydawałoby się, że dziennikarz, który nie planuje pójścia w politykę, wręcz musi to zrobić natychmiast" - twierdzi źródło portalu.