Szymon Hołownia jest wielkim miłośnikiem zwierząt. Popełnił zresztą książkę "Boskie zwierzęta", w której zastanawiał się między innymi, czy czworonogi trafiają do nieba, albo gdzie są, jeśli ich opiekunowie po śmierci trafiają do czyśćca. Jakiś czas temu marszałek Sejmu na Facebooku pisał także o swoich pupilach, których nie udało się uratować. Padły wówczas poruszające słowa. "Z tymi naszymi psami, z tym ich za krótkim życiem to naprawdę zostało źle pomyślane, coś tu jest cholernie nie tak" - mogliśmy wówczas przeczytać. Teraz polityk pochwalił się, że pod jego dach trafił kolejny psiak. Przedstawiając go, wspomniał o swoim teściu.
Szymon Hołownia jest bardzo aktywny na Instagramie, gdzie publikuje zarówno treści ukazujące jego pracę w Sejmie, jak i prywatne kadry. Tym razem polityk opublikował zdjęcie, na którym widać, jak trzyma na rękach małego, uroczego psa. W taki sposób marszałek Sejmu chciał pochwalić się, że ma nowego czworonoga. Uroczą fotografię okrasił przewrotnym wpisem.
Teść zawsze wolał psy ras potężnych, agresywnych, obronnych. Przed Państwem: Bolek
- napisał, przedstawiając czworonoga. Warto w tym miejscu nadmienić, że taki wpis to u polityka rzadkość. O rodzinie jego żony Urszuli Brzezińskiej-Hołowni nie wiadomo zbyt wiele. Pilotka myśliwca MiG-29 bardzo dba bowiem o prywatność swoich bliskich. Nie wiadomo więc, kim są jej rodzice. Przypomnijmy jednak, że Szymon Hołownia w 2021 roku, kiedy panowała pandemia COVID-19, stracił teściową. "Muszę wam wytłumaczyć, dlaczego przez tak długi czas byłem poza całym systemem naszej komunikacji, ale i poza całą polityczną dyskusją. Wynikało to z tego, że w ubiegły czwartek rano odeszła moja teściowa, mama mojej Uli, która od miesiąca walczyła z COVIDEM" - pisał wówczas.
Pod wpisem Szymona Hołowni pojawiło się bardzo dużo komentarzy. Internauci zachwycali się nie tylko Bolkiem. Wiele osób wykorzystało fakt, że marszałek Sejmu pokazał czworonoga, by zaapelować o to, by politycy zajęli się ochroną praw zwierząt. "Na Boga błagam zrób pan porządek z ustawą o ochronie zwierząt", "A z ochroną praw zwierząt Polska nadal daleko w tyle. Czego wy się politycy tak boicie, że nic nie robicie, aby to zmienić? PS. Piesek przeuroczy", "Czekamy na ochronę praw zwierząt. Zakaz koni nad Morskim Okiem, koniec z hodowlą zwierząt na futra", "Najwyższy czas zająć się archaiczną ustawą o ochronie zwierząt. Bo to, co się dzieje, przechodzi ludzkie pojęcie" - pisali. Szymon Hołownia nie odpisał na żaden z komentarzy. Myślicie, że pochyli się nad problemem ochrony zwierząt w Polsce? W naszej galerii, w górnej części artykułu, znajdziecie prywatne zdjęcia Szymona Hołowni i jego bliskich.