Maryla Rodowicz zaledwie dobę przed finałem "Tańca z gwiazdami" dostała zaproszenie od Roxie Węgiel, by zaśpiewać podczas jej freestyle'a. A że 19-latka zaplanowała ten występ do piosenki "Niech żyje bal", legenda polskiej sceny muzycznej nie myślała długo i od razu ruszyła na próbę programu. W sobotnie popołudnie wokalistki były już razem w studiu Polsatu i zamieściły nagranie w mediach społecznościowych. - Uważam, że Roksana jest świetna, najlepsza, pięknie tańczy, ma poczucie rytmu, jest muzykalna i pięknie wygląda... No musi wygrać - rozpływała się Maryla tuż obok Roksany Węgiel. A teraz zaczepiona przed jedną z internautek, wyjaśniła, czy wzbogaci się na wspieraniu koleżanki.
Nie jest tajemnicą, że emerytura Maryli Rodowicz to nie kokosy. Przypomnijmy, że "Super Express" niedawno podawał, że obecne świadczenie, które piosenkarka otrzymuje od ZUS-u wynosi 1917 zł. - Cóż mogę powiedzieć? Mam niską emeryturę. Kiedyś to w ogóle nie był temat i dlatego te składki były niskie - przyznała Rodowicz. - Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem - tłumaczyła w "Twoim imperium" i opowiadała, że koszty utrzymania jej bajecznie drogiej willi, tak jak i wypłata dla gosposi (ma tę samą od 20 lat!) są bardzo wysokie. Jedna z internautek przypomniała chyba sobie o tym fakcie i pod nagraniem Maryli z Roxie z próby "Tańca z gwiazdami" zaczęła zastanawiać się, jaka gaża wpadnie na konto wykonawczyni "Małgośki". "Za ile? Pani Rodowicz narzeka na niską emeryturę, to jak znalazł" - czytamy na Facebooku gwiazdy. Na odpowiedź legendy polskiej sceny muzycznej nie trzeba było długo czekać.
Zaśpiewam za darmo w ramach wspierania młodszej koleżanki
- wyjaśniła Maryla Rodowicz.
W finałowym odcinku oceny jurorów nie mają znaczenia. Tylko głosy widzów zadecydują o tym, która z pań wygra program. Wiadomo, że Roksana Węgiel jest zdeterminowana, by zdobyć pierwsze miejsce. Najpierw obiecała fanom, że jak będą na nią głosować i uda się jej zwyciężyć, to nie w przyszłym, a w 2026 roku zgłosi się na preselekcje na Eurowizję. Według byłego tancerza programu - Stefano Terrazzino - "Taniec z gwiazdami" powinna jednak wygrać Anita Sokołowska. - Najbardziej przemyślany, świadomy i sportowy taniec to Anita Sokołowska. To, co prezentuje, jest najbardziej dojrzałe, pewnie jej wiek, który jest atutem, też ma tu znaczenie. Mam wrażenie, że Anita, żeby tak tańczyć, musi najwięcej pracować. Ona za każdym razem na parkiecie zostawia kawałek siebie i to mnie bardzo przejmuje. Mimo że cała trójka jest fantastyczna, mnie osobiście najmocniej porusza Anita i za nią trzymam kciuki trochę mocniej niż za resztę - wyznał ekspert. Przypomnijmy, że oprócz Węgiel i Sokołowskiej, w finale jest jeszcze jedna pani - Julia "Maffashion" Kuczyńska. Masz swoją faworytkę? Zdjęcia wszystkich finalistek z parkietu programu, gdy są "w akcji", znajdziesz w galerii na górze strony.