Karolina Pajączkowska po odejściu z TVP zaczęła rozwijać swój kanał na YouTube. Fragmenty poszczególnych odcinków udostępnia na swoim Instagramie, gdzie ostatnio prezenterka zachwyca fanów widokami z Azji. Wybrała się na Sri Lankę i razem z synem podziwia obecnie egzotykę. Przy okazji posta z podróży podzieliła się pewnym wyznaniem.
Prezenterka jest znana z tego, że włada wieloma językami. Potrafi komunikować się po angielsku, hiszpańsku czy francusku. Doskonałą okazją do rozwijania umiejętności językowych są oczywiście zagraniczne podróże, co Pajączkowska uwielbia. Okazuje się, że jej syn również podziela jej pasje, co wybrzmiało w najnowszym poście. "Zawsze razem na naszej wspólnej wyprawie przez życie. Sri Lanka była już 21. krajem na podróżniczej mapie Nataniela i coś czuję…że na pewno nie ostatnim" - napisała prezenterka. Ta liczba jest faktycznie imponująca jak na dziesięcioletniego chłopca.
Prezenterka na jednym z dawnych InstaStories podzieliła się osobistym wyznaniem dotyczącym początków macierzyństwa. Niektórzy mogą nie dowierzać w to, co usłyszała od specjalisty. "Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, miałam 23 lata i mieszkałam w Luksemburgu. Ginekolog od razu, po pierwszym USG, zapytał mnie: "Czy prowadzimy, czy usuwamy?". Nie zastanawiałam się ani chwili! To był mój wolny wybór. Tylko i aż tyle" - napisała wówczas. Co wiadomo natomiast na temat taty Nataniela? W jednym ze starszych postów możemy zobaczyć kadr ze ślubu Pajączkowskiej na Mauritiusie. Pokusiła się przy tym o kilka słów dotyczących ojca jej dziecka. "Swojego nie mam… za to mój syn ma najwspanialszego tatę na świecie. Nie ma drugiego tak cierpliwego i opiekuńczego rodzica. Gdyby nie jego codzienna pomoc nie mogłabym realizować swoich marzeń i spełniać się w roli dziennikarki" - napisała w 2021 roku. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii na górze strony.