Karolina Pajączkowska po odejściu z Telewizji Polskiej coraz śmielej wyraża swoje poglądy polityczne. Dziennikarka robi to przy pomocy mediów społecznościowych. Ostatnio wiele kontrowersji wywołał Szymon Hołownia, ogłaszając, że Sejm zajmie się sprawą projektów liberalizujących prawo aborcyjne dopiero 11 kwietnia, narażając się tym samym na ogromną krytykę, szczególnie ze strony kobiet. Pajączkowska nie mogła nie zareagować.
Dziennikarka podzieliła się prywatną historią. Jako 23-letnia dziewczyna mieszkała w Luksemburgu. Wtedy też zaszła w ciążę. Na swoim Instagramowym Stories opublikowała wpis. Opowiedziała, jak na jej ciążę zareagował lekarz.
Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, miałam 23 lata i mieszkałam w Luksemburgu. Ginekolog od razu, po pierwszym USG, zapytał mnie: "Czy prowadzimy, czy usuwamy?". Nie zastanawiałam się ani chwili! To był mój wolny wybór. Tylko i aż tyle
- wyjaśniła.
Była gwiazda TVP Info wyraziła swoje dosadne zdanie, dotyczące prawa aborcyjnego. Do swoich słów dołączyła wymowny mem z marszałkiem Sejmu w roli głównej. "Kobiety w Polsce czekają. Nie na to, by dokonywać aborcji, bo to taka 'super zabawa'! Czekają na to, aby inni przestali narzucać im to, co mogą robić z własnym ciałem" - napisała Pajączkowska na Instagramie.
Jak donoszą media, Karolina Pajączkowska rozważa złożenie pozwu przeciwko TVP. Swego czasu prowadziła pasma informacyjne, dziś jednak odcina się od propagandy. - Ja prowadziłam te programy. Nie utożsamiałam się z tymi poglądami, one zostały mi gdzieś tam narzucone przez widzów, przez kolegów dziennikarzy. Kiedy prowadziłam programy informacyjne, nie dodawałam komentarzy, celowo usuwałam je z promptera. Pracowałam tam, pobierałam pensję. Próbowałam być najbardziej niezależna, jak się dało. Co zresztą powodowało, że wiele razy byłam zawieszana, zdejmowano mnie z anteny, odwieszano itd. - mówiła w programie Radia Zet. Dodatkowo dziennikarka miała wówczas być mobbingowana przez Michała Adamczyka. A więcej zdjęć Karoliny Pajączkowskiej znajdziecie w naszej galerii na górze strony.