Julia von Stein zdobyła sympatię widzów dzięki udziałowi w programie "Diabelnie boskie". Później, po głośnym występie w "Damach i wieśniaczkach" grono jej fanów powiększyło się jeszcze bardziej. Zwracano wtedy uwagę na autentyczność i dobroduszność dziedziczki zakładu pogrzebowego. W programie TTV Julia chwaliła się przebytymi już zabiegami. Wygląda na to, że to nie koniec zmian w jej ciele. Teraz influencerka pokazała efekty kolejnych poprawek związanych z twarzą. Więcej zdjęć Julii znajdziesz w galerii na górze strony.
Celebrytka zdecydowała się na popularny zabieg usunięcia poduszek Bichata. - Zawsze byłam taka pyzata na buzi, napuchnięta. Zawsze podobała mi się u modelek i szczuplutkich dziewczyn taka wklęśnięta twarz. Marzyłam o tym - mówiła na Instagramie. Zabieg trwał stosunkowo niedługo i polegał na nacięciu wewnętrznej strony policzka, co wyeliminowało powstanie jakichkolwiek blizn na zewnątrz. Po dwóch miesiącach Julia pokazała swoją twarz przed i po zmianie. "Zdecydowanie szczuplejsza. Jestem zachwycona efektem" - pisała w relacji. Co sądzicie o jej nowych rysach?
Na przestrzeni lat influencerka poprawiła sobie również piersi, pośladki i nos, który przez lata przyczyniał się do problemów z oddychaniem. - Szukałam najlepszego chirurga, który mógłby mi ten nos po prostu naprawić. Nie podobał mi się jego kształt, ale trzeba powiedzieć, że był złamany, bo się przewróciłam i uderzyłam nim w drzwi samochodu. Potem wyglądał źle i nie mogłam normalnie oddychać. Wtedy już operacja była niezbędna - tłumaczyła w rozmowie z "Faktem". Choć po samej operacji Julia długo dochodziła do siebie, to warto było poczekać na efekt końcowy. - Jest taki, o jakim marzyłam, a nawet w snach nie wyobrażałam sobie, że będzie aż tak piękny - zachwycała się na Instagramie. ZOBACZ TEŻ: "Diabelnie boskie". Julia von Stein zrobiła sobie nos. "Kiedy się obudziłam, to się rozpłakałam"