Niedawno znowu było głośno o Caroline Derpienski. Wszystko za sprawą filmu opublikowanego przez Krzysztofa Stanowskiego. Celebrytka oskarżyła założyciela Kanału Zero o powiązania z bułgarską mafią i stwierdziła, że boi się o swoje życie. Ostatnio modelka postanowiła jednak odpuścić prezenterowi i wrócić do innego konfliktu. Kilka miesięcy temu Derpienski zapowiedziała, że pozwie jedną z firm. Caroline poczuła się urażona parodią Katarzyny Nosowskiej, która reklamowała w ten sposób mleko roślinne. Okazuje się, że celebrytka dotrzymała słowa.
W lipcu 2023 roku Katarzyna Nosowska opublikowała na swoim instagramowym profilu nagranie, na którym sparodiowała Caroline Derpienski. Była to forma reklamy mleka roślinnego. Celebrytka poczuła się wyjątkowo urażona humorystycznym nagraniem i zapowiedziała, że pozwie koncern za naruszenie dóbr osobistych. Teraz spełniła swoje groźby.
I just did it! ( ang. właśnie to zrobiłam). Tego jeszcze w Polsce nie było. Precedensowa sprawa o ochronę dóbr osobistych już w sądzie. Dolarsowe pozdrowienia dla tych, którzy nie wierzyli, że to zrobię
- napisała na Instagramie. "Caroline nigdy nie rzuca słów na wiatr. Potrzebowaliśmy trochę czasu, ale na wszystko jest właściwy moment. I ten moment nadszedł! Enjoy!" - dodała w komentarzu. W sprawie jest też drugi pozwany, którego danych celebrytka na razie nie ujawniła. Zachęciła jednak fanów do zgadywania. "Jak obstawiacie… kto jest drugim pozwanym w sprawie?" - napisała.
Choć w komentarzach nie zabrakło sceptycznych głosów, wierni fani celebrytki trzymają kciuki za powodzenie sprawy. "Nikt nie ma prawa cię poniżać i obrażać. Jazda z nimi!", "Brawo Caroline! Na pewno wygrasz tę sprawę", "Bardzo dobrze. Niech zamilkną następcy. Banda zazdrośników", "I bardzo dobrze, ktoś musi utrzeć nosa tej drugiej osobie" - wspierali Derpienski internauci.