Anna Lewandowska jest jedną z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce. Co roku celebrytka organizuje wyjazdy, podczas których wspólnie trenuje z uczestniczkami. Jakiś czas temu Monika Sobień-Górska, autorka nieautoryzowanej biografii pt. "Imperium Lewandowska", postanowiła wybrać się na słynny "Camp by Ann". To, co zastała na miejscu, bardzo ją zaskoczyło. Opowiedziała w jednym z wywiadów, jak zachowywała się trenerka.
Obozy Anny Lewandowskiej cieszą się ogromnym powodzeniem, a miejsca wyprzedają się w błyskawicznym tempie. Przekonała się o tym Monika Sobień-Górska, która musiała się trochę pomęczyć, aby wziąć udział w "Camp by Ann". W rozmowie z Wirtualnymi Mediami autorka biografii wyjawiła, że najpierw trafiła na listę rezerwową. Później jednak udało jej się zdobyć bilet. Kobieta przyznała, że po przyjeździe była w bardzo pozytywnym szoku. Pochwaliła Annę Lewandowską. - Szykowałam się na to, że zobaczę celebrytkę, która może raz dziennie zrobi jakiś trening, a później będzie się przechadzać, zapozuje do zdjęcia, bo kobiety przyjeżdżają tam przede wszystkim dla niej. A zobaczyłam osobę, która haruje - powiedziała. Sobień-Górska zdradziła także, jak wyglądał dzień trenerki. - Jest na nogach skoro świt, bo zanim przychodzi na bieganie o siódmej trzydzieści rano, to zdąży nagrać kilka materiałów, które niedługo potem zamieszcza na Instagramie w formie promocji swoich marek. Jest na bieganiu, potem na jednym treningu, obiedzie, kolejnym treningu, wykładach. W międzyczasie wykonuje swoje zobowiązania biznesowe, co widać w jej social mediach - dodała dla Wirtualnych Mediów.
Co jakiś czas na obozach Anny Lewandowskiej pojawiają się znane osoby. Jedną z nich była Małgorzata Rozenek-Majdan. Celebrytka postanowiła zdradzić, jak podobało jej się na "Camp by Ann". Nie szczędziła miłych słów. - Spodziewałam się ogromnego profesjonalizmu, ale nie aż tak bardzo dużego. To nie był obóz fitnessowy, to był prawdziwy obóz sportowy, gdzie każda sekunda jest wykorzystana i jest w jakimś celu - powiedziała w wywiadzie dla Jastrząb Post. ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska zabrała Klarę na "Camp by Ann". Na ujęciu z lotniska widać twarz dziewczynki. "Jeździła" na walizce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!