Michał Wiśniewski to niekwestionowana gwiazda polskiej muzyki. Szczyt jego kariery to lata 90. XX wieku i początek XXI wieku. Piosenkarz nigdy jednak nie powiedział sobie stop i cały czas działa w branży. Niedawno wytwórnia Universal Music Polska postanowiła wystosować list otwarty do artystów, w którym wyjaśnia zerwanie współpracy z TikTokiem. Wiśniewski w gorzkich słowach skomentował ich działania.
Niedawno w mediach pojawiło się oświadczenie wytwórni muzycznej Universal Music Group, która postanowiła oskarżyć niezwykle popularną i ciągle rozwijającą się, chińską platformę TikTok o złe traktowanie artystów, którzy należą do ich grupy. Chodzi o utwory wielu znanych artystów, m.in. Taylor Swift czy Adele. Wytwórnia oskarżyła TikToka o nieuczciwie warunki pracy oraz zagrażanie muzykom poprzez nadmierne używanie sztucznej inteligencji. Universal Music Polska wystosował list otwarty do artystów, w którym wyjaśnia, dlaczego współpraca z platformą musi zostać zerwana. Pod postem wyłączono komentarze. Wiśniewski postanowił odnieść się do ich oświadczenia.
Walczycie o pieniądze przede wszystkim dla siebie - nie dla artystów. Jestem tego najlepszym przykładem. Podstępem przed laty namówiliście mnie na podpisanie umowy publishingowej obiecując złote góry i doradzając nierejestrowanie się w ZAiKS, co spowodowało, że nie miałem wpływów z koncertów itp. aż do 2020 roku, kiedy to zostałem w końcu jego członkiem. Ufałem wtedy swojej wytwórni, która sprzedała miliony moich płyt. Do tej pory nie ma w cyfrowej dystrybucji 2 krążka zespołu Ich Troje.
Piosenkarz skarżył się również na to, że nie mógł doprosić się o licencję na wydanie swojego jubileuszowego boxu, gdzie znalazłyby się wszystkie jego płyty. Z oburzeniem pisał o ogromnych kwotach za każdy z krążków i czuł się oszukany. Jak sam pisze, nikt nie chciał z nim nawet rozmawiać.
Nikt z Was przez ostatnie lata nie próbował niczego zrobić z dorobkiem moim ani zespołu a próby umówienia się na spotkanie kończyły się informacją: Nie jesteśmy zainteresowani. Jak dopinaliście jakikolwiek umowy z jakikolwiek serwisami streamingowymi lub sklepami internetowymi nie pytaliście nas ani o zgodę ani nawet o zdanie. Reedycje nośników, jakiekolwiek działania marketingowe po wyssaniu artysty w trakcie jego 5 minut czy choćby "cześć jak się czujesz po latach" to fikcja. Nie wstyd Wam publicznie pie****ić takie farmazony "w trosce o artystów"? A powinno. Amen.
Muzyk postanowił skomentować fakt, że wielu muzyków czy celebrytów otrzymuje lub ma otrzymać bardzo niskie emerytury. Wiśniewski uważa, że gwiazdy są same sobie winne, gdyż powinny myśleć wcześniej o tym, by zabezpieczyć się na starość. Powiedział wprost: "Nie odkładałeś, to nie masz". Wyznał, że ma on prywatne konto, na którym odkłada pieniądze. Piosenkarz nie chce na starość być utrapieniem dla swoich bliskich i myśli o spędzeniu jesieni życia w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!